Julian Sands zaginął już niemal dwa tygodnie temu. Ślad po aktorze urwał się w górach San Gabriel, niedaleko szczytu San Antonio w Kalifornii. Warunki pogodowe nie są najlepsze, więc służby nie polecają wspinaczki w tamtych okolicach. Poszukiwania aktora wciąż trwają i są prowadzone na ziemi i w powietrzu. Ratownikom pomagają drony. Akcja ma być kontynuowana, o ile warunki pogodowe drastycznie się nie pogorszą.
Niestety, póki co zespoły ratownicze nie mają dobrych wieści dla najbliższych Sandsa - nie odkryły żadnych wskazówek dotyczących miejsca pobytu Brytyjczyka. Ale ich praca nie poszła na marne. Poszukiwania przyniosły zaskakujący efekt - uratowano 75-letniego turystę, który zaginął na tej samej trasie, którą podążał aktor.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jin Chung zagubił się kilka dni wcześniej. Jego zaginięcie zgłosili znajomi, kiedy nie stawił się na zaplanowane spotkanie. Gdy go odnaleziono, był wyziębiony. Został przetransportowany do szpitala, ponieważ doznał obrażeń związanych z koszmarną pogodą. Zranił się też w nogę. O pozytywnym aspekcie poszukiwań poinformował Departament Szeryfa Hrabstwa San Bernardino.
Helikoptery i drony nadal korzystały z urządzeń na podczerwień podczas poszukiwań, jednak wszystkie dały negatywny wynik na obecność Sandsa - dano znać w oświadczeniu.
Dalej czytamy w nim: "Nie odkryto żadnych dowodów na jego obecną lokalizację. Poszukiwania będą kontynuowane, jeśli pozwolą na to pogoda i warunki gruntowe". Te nie są dobre. W okolicy panują burze śnieżne, istnieje zagrożenie lawinowe, silnie wieje.
Julian Sands grał w takich produkcjach jak "Dziewczyna z tatuażem", "Ocean's 13", "Pola śmierci".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.