Niebawem minie miesiąc od śmierci Krzysztofa Krawczyka. Artysta zmarł nieoczekiwanie w wielkanocny poniedziałek 5 kwietnia. Zaledwie dwa dni po tym jak wyszedł ze szpitala, pokonawszy COVID-19. W Wielką Sobotę wokalista zamieścił na Facebooku wpis, w którym nie krył radości z powodu powrotu do domu. W poniedziałek rozegrała się w nim tragedia. Krawczyk zasłabł, został przewieziony do szpitala, ale tym razem lekarzom nie udało się go uratować. Po południu media obiegła informacja o śmierci artysty, która poruszyła całą Polskę.
Ze śmiercią legendy polskiej muzyki rozrywkowej wciąż nie mogą się pogodzić jego bliscy. Zrozpaczona jest jego żona, Ewa Krawczyk, a także Andrzej Kosmala, najbliższy współpracownik, a prywatnie także przyjaciel Krawczyka. Kosmala udzielił ostatnio poruszającego wywiadu tygodnikowi "Twoje Imperium".
Andrzej Kosmala opowiedział m.in. o tym, jak wyglądał ich ostatni kontakt przed śmiercią artysty, a także o wyzwaniu, jakim była organizacja pogrzebu. Zdobył się na szczere wyznanie o wsparciu Krawczyka, jakie czuł w tym trudnym czasie.
Przełamanie własnej rozpaczy, natłok telefonów i usadzenie gości w bazylice. Ze względu na pandemiczne obostrzenia mieliśmy do dyspozycji tylko 75 miejsc w kościele. Chętnych było oczywiście dużo więcej. Wyznam, że przez cały czas miałem wrażenie, jakby Krzysztof podpowiadał mi, co mam zrobić - zdradził Kosmala.
Andrzej Kosmala skomentował także pomysł postawienia pomnika Krawczykowi. Potwierdził, że są plany upamiętnienia artysty w Łodzi, a sam wokalista miał co do monumentu konkretne oczekiwania.
Ewa przypomniała sobie, że Krzysztof powiedział kiedyś, że jeśli po jego śmierci ona zdecyduje się postawić mu pomnik na nagrobku, to koniecznie z mikrofonem. Pomnikowy ślad po Krzysztofie stanie też w jego ukochanej Łodzi na ulicy Piotrowskiej. Tam są upamiętnieni ludzie związani z miastem. Ileż to razy siadaliśmy na ławeczce z Julianem Tuwimem albo graliśmy na fortepianie z Arturem Rubinsteinem! Zatem łodzianie będą mogli śpiewać do mikrofonu z Krzysztofem Krawczykiem - wyznał menadżer wokalisty.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.