Nie żyje Barbara Sienkiewicz. W mediach pojawiła się informacja, że pod domem aktorki - w nocy z czwartku na piątek - pojawiły dwie karetki i radiowóz policyjny. W rozmowie z portalem Pudelek Ewa Kołdys, oficer prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa II, potwierdziła informację o zgonie 68-letniej kobiety, choć nie podała jej nazwiska.
Potwierdzam, że w nocy z czwartku na piątek policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące podejrzenia zgonu kobiety. Na miejscu zastali ratowników, którzy potwierdzili zgon 69-letniej kobiety. Zgon nie ma charakteru kryminalnego — przekazała funkcjonariuszka.
Rzeczniczka KRP potwierdziła, że na miejscu interwencji przebywała dwójka 10-letnich dzieci. - Funkcjonariusze zastali na miejscu dwójkę 10-letnich dzieci. Ze względu na to, że nikt z rodziny nie mógł się nimi zaopiekować, trafiły do placówki interwencyjno-wychowawczej. O ich dalszym losie zdecyduje sąd rodzinny — dodała Kłodys.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O Barbarze Sienkiewicz, która występowała głównie w serialach, zrobiło się głośno, gdy w wieku blisko 60 lat zdecydowała się urodzić dzieci. Doczekała się bliźniąt - Piotra i Anny. Aktorka, choć chętnie mówiła o swoich dzieciach i macierzyństwie, nigdy nie zdecydowała się ujawnić tożsamości ich ojca.
Barbara Sienkiewicz mierzyła się z problemami zdrowotnymi?
Z relacji sąsiadów wynika, że aktorka mierzyła się w ostatnim czasie z poważnymi problemami zdrowotnymi. "Ona chorowała, chyba miała żółtaczkę, coś tam po drodze też wyszło" - poinformowała jedna z sąsiadek w rozmowie z "Super Expressem".
Informację o chorobie Barbary Sienkiewicz potwierdziła w rozmowie z dziennikiem także posłanka Wanda Nowicka. - Ona długo chorowała, ale nadal mam nadzieję, że to nieprawda — powiedziała parlamentarzystka.
Na ten moment nie wiadomo, co było przyczyną śmierci 69-letniej Barbary Sienkiewicz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.