W niedzielę uczestnicy "Big Brothera" zadecydowali, że do opuszczenia programu nominowani będą Magda Zając oraz Łukasz Darłak. Jednak później Wielki Brat wymyślił gry losowe, podczas których przegrani dołączali do listy nominowanych. W efekcie wszyscy, poza Magdą Wójcik, zostali nominowani do opuszczenia domu Wielkiego Brata.
Internauci nie kryli swojego oburzenia tym pomysłem. Uważają, że produkcja programu po raz kolejny z nich zakpiła – a wszystko po to, by nie dopuścić do odejścia Łukasza, który jest dość barwną postacią.
- Żenada.Po co te głosowania? Big Brother na siłę chce zostawić Łukasza w programie.Łukasz robi skandale, zamieszanie .Wszelkie zasady są łamane.
- Kpiny, zarówno z mieszkańców jak i głosujących.
- Po co nominują osoby w domu wielkiego brata jak potem wielki brat wymyśla inne nominacje? Nie szanuje widzów.
Ale znaleźli się tez obrońcy tego pomysłu:
- Stało się bardzo dobrze, że prawie wszyscy są nominowani. Przynajmniej telewidzowie mają możliwość wywalenia z Domu Wielkiego Brata ludzi mało ciekawych, mało wnoszących do programu. Spora część osób narzeka na Łukasza i te jego dramy. Ale było przynajmniej ciekawie!
- Bardzo dobrze, że najsłabszy odpadnie. Po co ma siedzieć ktoś, kto nie ma szans?
Czy waszym zdaniem Wielki Brat przegiął?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.