"Big Brother" powrócił na antenę po 18 latach. Fani poprzednich edycji z utęsknieniem czekali na premierowy odcinek. Znakiem charakterystycznym reality-show był niski głos Wielkiego Brata. Po zakończeniu reality-show wyjawiono, że swojego głosu użyczał wówczas Jarosław Ostaszkiewicz.
W tym sezonie nastąpiła drobna zmiana. Na początku programu Agnieszka Woźniak-Starak udała się do pokoju zwierzeń, gdzie poznała Wielkiego Brata. Okazało się, że tym razem jest to głos kobiety!
- Świetnie! Kobieta jest Wielkim Bratem. To znak, że czasy się zmieniają. Girl power! - ucieszyła się prowadząca.
Dziennikarka zapytała, jak zatem mają się zwracać uczestnicy do Wielkiego Brata.
- Mam głos kobiecy, ale jestem Wielkim Bratem - brzmiała odpowiedź.
Jakie są reakcje widzów na tę zmianę?
- Wielki Brat powinien być mężczyzną, a nie kobietą. Tego akurat nie powinni zmieniać - brzmi jedna z opinii na Twitterze.
- Big Brother jest Martyną Wojciechowską. Taki głos podobny - pojawiają się już pierwsz typy, kto może podkładać głos.
- Ale super, że tym razem będzie to kobieta.
- Szkoda, że to nie tem sam głos. Był bardzo charakterystyczny.
- Tak lekko bez klimatu, tamten głos klimatyczny i legendarny.
W komentarzach pojawiły się też opinie, że głos podkłada Krystyna Czubówna.
A wy co sądzicie o tej zmianie?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.