Maria Shriver poznała Schwarzeneggera w 1977 r. na charytatywnym turnieju tenisowym. Na ślubnym kobiercu stanęli w 1986 r. i doczekali się czwórki dzieci. Szczęśliwe życie rodzinne zakończyło się w 2011 r., gdy gwiazdor przyznał się, że jest ojcem 14-letniego syna ich gosposi. Miesiąc później Shriver wniosła o rozwód, ale sprawa w sądzie zakończyła się dopiero w 2021 r.
Była żona aktora długo nie opowiadała o rozstaniu, choć niewątpliwie było dla niej bolesne. W najnowszej rozmowie dla podcastu "Making Space" Shriver opowiedziała, jak dopiero po rozstaniu z mężem zaczęła walczyć o siebie i swoje potrzeby. - Myślę, że zaczęłam czuć, że mam wolność do mówienia swojej prawdy, kiedy moje małżeństwo się skończyło - wyznała 67-latka.
Wyznała, że w poszukiwaniu ów prawdy pomógł jej pobyt w klasztorze klauzurowym, gdzie zakonnice całe dnie spędzają na modlitwie i ograniczają kontakt ze światem zewnętrznym do absolutnego minimum. Zamieszkała tam, by "szukać spokoju i porady".
Czytaj także: Kim jest mąż Jaworowicz? Będziecie zdziwieni
Matka przełożona powiedziała mi na samym końcu: "Myślę, że przyszłaś tu szukać pozwolenia" – wspomina Shriver. Chodziło o pozwolenie na to, by żyć sobą, żyjąc w prawdzie. - "Nie możesz tu zamieszkać… Ale masz pozwolenie, by wyjść i być Marią" - powiedziała jej zakonnica. Po tych słowach Shriver miała zalać się łzami.
Czytaj także: Głośno o aktorze. Oto co Marian Opania zrobił w kościele
Shriver była aktywną dziennikarką telewizyjną i pisarką. W swoim dorobku ma m.in. kilka refleksyjnych poradników, wydanych pod wymownymi tytułami: "Dziesięć rzeczy, o których chciałabym wiedzieć, zanim wyruszyłam w prawdziwy świat", "Czym jest Niebo?" i "Tak sobie myślałam... Refleksje, modlitwy i medytacje o sensownym życiu".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.