Helena Englert stanęła przed niemałym wyzwaniem. Chodzi o grę w filmie "Pokusa", w którym dostała pierwszą główną rolę w kinowej produkcji. Zagrała odważne sceny miłosnych uniesień z Piotrem Stramowskim i Andreą Pretim. "Super Express" zapowiada, że w filmie zobaczymy między innymi scenę miłosnych uniesień w trójkącie.
Ktoś mógłby pomyśleć, że tę rolę Helena Englert otrzymała dzięki znanym rodzicom. Tymczasem okazuje się, że "fuchy" wcale nie zawdzięcza Janowi Englertowi i Beacie Ścibakównej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Helena po prostu poszła na casting do filmu. Reżyserka Maria Sadowska nie zdawała sobie natomiast sprawy z tego, że jest córką Jana Englerta. 23-latka okazała się lepsza od dwudziestu innych kandydatek. Czym ujęła Sadowską?
Jestem totalnie zakochana w Helenie. Ma niesamowitą charyzmę i gdy wkroczyła na casting, zobaczyłam ją w tych krótkich włosach, z całą jej oryginalnością i wnętrzem, które wnosi do tej roli, to od razu wiedziałam, że mam już film - powiedziała reżyserka "Pokusy" w rozmowie z "Super Expressem".
Gdzie będzie można zobaczyć "Pokusę"?
Odważne sceny z udziałem Heleny Englert będą mogli oglądać widzowie z różnych regionów świata. Ta produkcja trafi do kin w Polsce, Norwegii, Belgii, Holandii, Luksemburgu, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Włoszech, Niemczech i Szwecji. "SE" twierdzi, że niewykluczone, iż film zawita także do Indii i Mongolii.
O Helenie Englert już teraz jest bardzo głośno. Po premierze "Pokusy" z pewnością będzie się o niej mówić jeszcze więcej. Film pojawi się w kinach już 27 stycznia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.