Sarkastyczny i nieco neurotyczny Chandler, którego kłopoty w relacjach z kobietami na ekranie śledzili przez lata widzowie na całym świecie, w realnym życiu, mimo gwiazdorskiego statusu nie zaznał prawdziwego szczęścia.
Media, reklama, zakupy- Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.
Aktor był uzależniony od alkoholu i narkotyków jednak mimo wszystko bardzo starał się wyjść na prostą. Swoją smutną i pełną ciemnych wątków historię przed rokiem opisał w autobiografii.
Po wydaniu poruszającej i pełnej bardzo osobistych wątków autobiografii, aktor w ostatnim wywiadzie odważył się na śmiały apel do osób walczących z uzależnieniem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chcę żeby, ludzie zrozumieli, że nie są sami, Że są obok inni ludzie, którzy czują dokładnie tak samo - podkreślał -Jest takie powiedzenie, że ludzie się nie zmieniają. Jest dokładnie odwrotnie. Cały czas widzę ludzi, którzy to robią - dodał.
Właśnie tę siłę, którą aktor dzielił się ze swoimi fanami skomentował w ostatnim, pożegnalnym wpisie Marcin Meller.
Kiedy rok temu przeczytałem jego autobiografię, trzymałem kciuki, żeby mu się udało. Bo należało mu się jak cholera, za to cało dobro, które dał milionom ludzi na świecie. Nie udało się. Płaczę po nim jak po przyjacielu - napisał dziennikarz.
W dalszej części swojego wpisu Meller wspomina jak wraz z ciężarną żoną zaśmiewali się podczas wspólnego oglądania "Przyjaciół".
Przyjaciół" traktowałem jak najlepszych przyjaciół. Kocham całą szóstkę z najlepszego castingu w historii telewizji, ale chyba największą słabość czułem do Chandlera. - skomentował.