Dramat w pociągu. Marta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" jechała do męża

Marta w końcu zdecydowała się odwiedzić Maćka w Szczecinie. Niestety, w trakcie podróży pociągiem zgubiła torebkę. Cała sytuacja, reakcja uczestniczki i jej programowego męża to gotowy scenariusz na komedię.

Tak zmieniała się Marta z 8. sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia"Marta z 8. sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Źródło zdjęć: © Player.pl

W 8. sezonie "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie brakuje dramatów i kuriozalnych sytuacji. Do jednej z nich doszło w ostatnim odcinku randkowego show. Marta i Maciek to para, która mierzy się z największymi małżeńskimi problemami tej edycji. Głównie dlatego, że mąż nie do końca akceptuje wygląd wybranej mu żony i daje jej to do zrozumienia przy każdej nadarzającej się okazji.

Gdy Maciej wrócił do Szczecina, Marta spotkała się ze swoimi znajomymi i oznajmiła im, że czuje się upokorzona przez programowego partnera. Z tego też powodu przez długo czas ignorowała zaproszenie i wiadomości od męża. W końcu jednak zdecydowała się na rewizytę, a w podróży doszło do przykrego zdarzenia.

Gdy Marta jechała dwoma pociągami z Katowic do Szczecina, w pierwszym z nich zgubiła torebkę, w której był portfel i dokumenty.

Byłam w toalecie i zostawiłam swoją torebkę w umywalce i zapomniałam ją zabrać z powrotem. Tam był mój portfel, a w portfelu były moje karty i wszystkie dokumenty. Jestem trochę zła na siebie, że jestem taka pierdoła - wyznała

"Ślub od pierwszego wejrzenia" TVN. Największe porażki programu

Gdy Maciek odebrał żonę z peronu, dowiedział się o całej sytuacji. Okazało się też, że kobieta nie zgłosiła zguby konduktorowi czy przewoźnikowi, gdyż "nie wiedziała gdzie". Zdążyła tylko zastrzec dokumenty i karty. Mężczyzna postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i skontaktował się z PKP.

To takie miłe z jego strony, że gdzieś mi w tym starał się pomóc, mimo że go o to nie prosiłam - zauważyła mama Rysia

Marta była wdzięczna mężowi, choć zguby nie udało im się odzyskać. Podczas pobytu kobiety w Szczecinie, mąż starał się jak najlepiej pokazać jej miasto. Zabrakło jednak czułych gestów, które mogłyby sugerować, że ich małżeństwo ma szansę przetrwać.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami