Campus Polska Przyszłości to impreza organizowana przez Rafała Trzaskowskiego, który za jej sprawą chce przedstawiać, jakie propozycje dla młodych ma opozycja, a wszystko to ma być połączone z dobrą zabawą. W środowisku wydarzenie sygnowane przez prezydenta Warszawy określa się mianem "politycznego Woodstocku".
Dziennikarz TVP bez wstępu na Campus Polska. "To jest zadymiarz i prowokator"
W drugiej edycji Campusu mają wziąć udział m.in. Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia. Dlatego imprezą odbywającą się w Olsztynie zainteresowała się większość redakcji. Jednak nie wszyscy otrzymali akredytacje prasowe. Odrzucono bowiem wniosek reportera TVP - Miłosza Kłeczka.
Jak przyznał w rozmowie z Wirtualną Polską Sławomir Nitras, jeden ze współorganizatorów Campusu Polska Przyszłości, pojawiły się wątpliwości co do uczciwości dziennikarza. - To jest zadymiarz i prowokator. Człowiek, który robi rozróby - powiedział parlamentarzysta Platformy Obywatelskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miłosz Kłeczek pracuje jako dziennikarz polityczny w TVP, gdzie jest jednym z prowadzących program "Woronicza 17". Przygotowuje też materiały polityczne dla serwisów informacyjnych publicznego nadawcy.
Ten pan biłby nas pewnie po głowie mikrofonem - skomentował brak akredytacji dla reportera Rafał Trzaskowski.
Czytaj także: Brutalna prawda o Polakach. Ujawnił to spis powszechny
Słowa polityków opozycji doczekały się już reakcji samego zainteresowanego. "Panowie Trzaskowski i Nitras chwalą się w mediach, że zablokowali mój udział w nijakim campusie… skąd pomysł, że chciałbym w tym uczestniczyć? Może to był test, jak realizujecie swój postulat 'wolne media'. Test oblany" - napisał na Twitterze Miłosz Kłeczek.
Miłosz Kłeczek w przeszłości był karany przez Radę Etyki Mediów, która zwracała uwagę na to, że dziennikarz TVP narusza zasady prawdy, obiektywizmu, oddzielenia informacji od komentarza. Reporter w swoich materiałach zwykle uderza w opozycję, łagodnie traktując obecny obóz rządzący.
Czytaj także: Bronią PiS jak lwy. Kaczyński może być dumny
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.