W niedzielnym wydaniu programu "Woronicza 17" byli posłowie z Lewicy, KO i Konfederacji. Członkowie dyskusji nie mogli darować złośliwych słów. Zwłaszcza Dobromir Sośnierz nie przebierał w słowach.
Ja uważam, że każdy ma prawo wiedzieć, ale nie musimy na to patrzeć – mówiła posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska.
Biorący udział w dyskusji Dobromir Sośnierz z Konfederacji postanowił odpowiedzieć koleżance z sejmu. Powiedział, żeby nie patrzyła. Żukowska nie pozostała dłużna. W nawiązaniu do zdjęcia posła z syrenką, którą trzyma za pierś powiedziała:
Ja wiem, że pan z syrenką też by spróbował - rzuciła.
Tymi słowami Anna Maria Żukowska musiała wyprowadzić Sośnierza z równowagi. Nie zastanawiając się długo odpowiedział posłance Lewicy następująco:
Pani jest prymitywna i głupia, naprawdę - padło na wizji.
To jednak nie był koniec wymiany ripost ze strony Sośnierza. Następnie wdał się w dyskusję z Robertem Kropiwnickim z Koalicji Obywatelskiej, który spytał go, czy woli być z Białorusią, służąc interesom rosyjskim. Sośnierz rzucił wtedy, że Kropiwnicki jest "zakompleksionym Pigmejem". Na to Żukowska zwróciła uwagę, że to rasistowska riposta. Wtedy Sośnierz przyznał posłance rację i powiedział, że nie powinien obrażać Pigmejów.