Minęło kilka miesięcy, odkąd Jonathan Majors został oskarżony o przemoc domową i aresztowany przez nowojorską policję. W efekcie aktor został odsunięty od wielu projektów i stracił menadżera. Teraz do mediów docierają kolejne szokujące informacje, tym razem na temat Tenocha Huerty.
Gwiazdor filmu "Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu" (wcielił się w postać Namora), musi zmierzyć się z poważnymi oskarżeniami. Saksofonistka María Elena Ríos oskarżyła aktora o napaść seksualną. W serii publicznych wpisów na Twitterze padły mocne słowa. Kobieta określiła gwiazdora mianem ''seksualnego drapieżcy''.
Oskarżenia pojawiły się, gdy meksykańska organizacja Poder Prieto, zajmująca się zwalczaniem rasizmu, nie chciała zapłacić saksofonistce za udostępnienie podcastu z jej udziałem. Kobieta odeszła z ruchu, nazwała go ''sektą'' i zabroniła publikowania nagrania.
Tenoch Huerta nadal jest członkiem organizacji. María Elena Ríos uważa, że Poder Prieto chroni gwiazdora, chociaż zdaje sobie sprawę z jego postępków.
Dałam im jasno do zrozumienia, kiedy opuszczałam ich sektę, że chronią gwałciciela i seksualnego DRAPIEŻNIKA Tenocha Huerta, aby nie publikowali niczego na mój temat. Mimo to poszli szukać mnie na obłudnym koncercie balowym, aby uniknąć skandali związanych z ich filmem Marvela - poskarżyła się kobieta na Twitterze.
Saksofonistka podkreśliła też, że ''bardzo trudno jest mówić o znęcaniu psychicznym i fizycznym przez napastnika seksualnego, który jest osobą kochaną przez cały świat za granie postaci w filmie, taką jak Tenoch Huerta''.
Kobieta nie wyjaśniła, co dokładnie miał zrobić aktor, nie przedstawiła też dowodów. Stwierdziła natomiast, że nie jest jedyną kobietą, molestowaną przez aktora. Na razie Tenoch Huerta nie odniósł się do oskarżeń.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.