William H. Macy znany jest z wielu filmów i seriali. Można go było zobaczyć na przestrzeni ostatnich dekad w takich produkcjach jak "Fargo" czy "Shameless". Jednak ostatnimi czasy więcej mówi się o jego życiu osobistym, aniżeli grze aktorskiej.
Jakiś czas temu jego żona Felicity Huffman została oskarżona o łapówkarstwo. Za to, że zapłaciła za dobry wynik egzaminu swojej córki, została ostatecznie skazana na grzywnę w wysokości 30 tys. dol., 14 dni więzienia i 250 godzin prac społecznych.
Teraz sam Macy może stanąć przed sądem. Sąsiad aktora, Pierce Brown, oskarżył go o narobienie szkód na jego posesji. Kilka miesięcy temu Macy kazał swoim robotnikom, by pozbyli się drzew wzdłuż jego posiadłości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sęk w tym, że jego pracownicy mieli ściąć kilka zdrowych, rosnących od dekad sosen, a także innych roślin, które były już na posesji sąsiada.
W pozwie opiewającym na zawrotne 600 tys. dolarów można przeczytać, że robotnicy uszkodzili bramę oddzielającą dwie posiadłości. Aktor miał wiedzieć o szkodach i zwrócić się z tym do sąsiada. Brown utracił jednak radość i prywatność, a jego posiadłość straciła na wartości.
Macy przyznał, że wyciął drzewa, ale zażegnuje się, że nie działał na szkodę sąsiada. Ścięcie drzew miało być konieczne, bo w ten sposób można było "chronić osoby przed śmiercią lub poważnymi obrażeniami ciała lub w celu ochrony terenu przed zniszczeniem".
W sądowych dokumentach stwierdził, że to Brown miał zachowywać się "nieostrożnie, lekkomyślnie i niedbale w sprawach przedstawionych w pozwie".
Tym samym aktor żąda, by sąd oddalił pozew złożony przez jego sąsiada. Teraz obu panom pozostaje czekać na decyzję sądu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.