Mark Sheppard jest brytyjskim aktorem i muzykiem. Popularność zyskał, grając w serialach "Nie z tego świata", "Battlestar Galactica", Uczciwy przekręt". Ma 59 lat i jest szczęśliwym mężem Luise, którą poznał dziewięć lat temu na serialowym konwencie, oraz ojcem siedmioletniej Isabelli Rose. Ma też dwoje starszych dzieci z poprzedniego związku, który rozpadł się w 2014 r.
Aktor ostatnio przeżył chwile grozy. Trafił do szpitala z powodu zawału serca. A raczej sześciu zawałów.
"Nie uwierzycie w to! Wczoraj szedłem na spotkanie, kiedy upadłem w kuchni. Sześć masywnych zawałów serca później i po byciu czterokrotnie wskrzeszanym z martwych okazało się, że miałem zator w LAD [gałąź międzykomorowa przednia lewej tętnicy wieńcowej - przyp. red.]. (...) Gdyby nie moja żona, straż pożarna z Mullholland i niesamowity personel szpitala St Joseph’s, nie pisałbym tego. Moje szanse na przeżycie były praktycznie zerowe. Czuję się świetnie" - napisał aktor na swoim instagramowym profilu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
We wpisie dodał, że podobne schorzenie to "widowmaker", co można tłumaczyć jako "twórca wdów", ale i wdowców, bo dotyka głównie osoby po 45. (mężczyźni) i po 50. (kobiety) roku życia. Czynniki ryzyka to niezdrowa dieta, brak ruchu, palenie papierosów, otyłość, nadciśnienie, zbyt wysoki poziom cholesterolu.
Aktor Misha Collins, o dekadę młodszy od kolegi z planu "Nie z tego świata", skomentował pod wpisem: "Mark! Nie musisz zawsze być najlepszy. Sześć ataków serca? Dwa albo trzy już by robiły wystarczające wrażenie. Już zrobiłeś na nas wrażenie, a teraz kończ z tym, wracaj do zdrowia i znowu do nas. Kocham cię, stary".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.