Hal Holbrook nie żyje. Aktor miał 95 lat

Hal Holbrook zmarł 23 stycznia w wieku 95 lat. O śmierci aktora poinformowała New York Times jego osobista asystentka Joyce Cohen. Nie podano konkretnej przyczyny zgonu Amerykanina.

Czytaj też: Wpadka w TVP w transmisji na żywo. Spójrzcie na bohatera drugiego planu

Holbrook w trakcie swojej długoletniej kariery zagrał w wielu filmach. Amerykańscy widzowie zapamiętali goz roli amerykańskiego pisarza w programie solowym zatytułowanym "Mark Twain Tonight!", który również reżyserował. Kreacja ta przyniosła mu nagrodę Tony w 1966 roku. Spektakl wystawiał również na Broadwayu. Policzono, że zrobił to ponad 2200 razy.

Czytaj też: Nigdy nie dodawaj do gorącej herbaty. Działa jak trucizna

Holbrook zdobywał również inne nagrody i nominacje. W 1971 roku otrzymał Emmy za rolę w serialu dramatycznym "The Bold Ones: The Senator". W sumie był nominowany do tej statuetki jeszcze trzy razy. W 2008 roku ukoronowaniem jego kariery była nominacja do Oscara za rolę w filmie "Wszystko za życie". Amerykanin miał wtedy 82 lata i był w tamtym momencie najstarszym aktorem z takową nominacją w historii Oscarów.

Czytaj też: "Jeszcze w to nie wierzymy". Ciała Polaków odnalezione w Niemczech