Brytyjski aktor teatralny i filmowy uchodził za jednego z najprzystojniejszych aktorów w latach 80. I choć długo wahał się, czy przyjąć rolę superagenta 007 w końcu zagrał w dwóch częściach.
O byciu aktorem marzył już jako nastolatek. Pierwszą pamiętną rolą w pełni wykorzystującą jego męski urok był Heathcliff z "Wichrowych wzgórz", jednak w 1971 roku aktor uznał, że dużo więcej radości daje mu gra na scenie i zrezygnował z filmowych i telewizyjnych produkcji.
Na ekrany powrócił dzięki roli w szpiegowskim filmie "Spirala śmierci" z Avą Gardner i Dirkiem Bogardem (1975). Trzy lata później zadebiutował w nieudanej, hollywoodzkiej produkcji muzycznej "Sekstet" z (1978), dołączył też do obsady przygodowego serialu "Centennial"
Roli Jamesa Bonda odmawiał konsekwentnie przez lata. Najpierw, w 1968 tłumacząc, ze jest zbyt młody, następnie w 1981 nie dotarł na przesłuchanie i argumentował, że bardziej pochłania go teatr.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agentem 007 został sześć lat później otwierając sobie tym samym drzwi do aktorskiej kariery i kobiecych serc. Choć początki nie były łatwe - aktor miał zastąpić kochanego przez publiczność w roli Bonda, Rogera Moora.
Lata 90. - te upłynęły mu na fali bondowego sukcesu. Otwarte rolą legendarnego agenta drzwi do kariery poskutkowały wysypem ról. Timothy Dalton zagrał w kostiumowym filmie "Królewska Faworyta", fantastycznym "Człowieku rakiecie", czy komedii romantycznej "Nagi w Nowym Jorku" i wielu innych.
Mimo niewątpliwego męskiego uroku uczuciowe życie aktora nie należało do zbyt burzliwych. Najpierw Daltona łączyły długoletnie relacje z hollywoodzkimi gwiazdami jak Vanessa Redgrave czy Whoopi Goldberg. Potem była zwieńczona narodzinami ukochanego syna relacja z pieśniarką Oksaną Grigorievą. Ten związek zakończył się w 2007 roku.
Obecnie aktor wiedzie samotne, spokojne życie oddając się swoim pasjom takim jak wędkarstwo czy jazz. Sporo czasu spędza z ukochanym synem Alexandrem Peterem. Mimo trudnego rozwodu utrzymuje ciepłe kontakty z matką chłopca.
W ostatnich latach Timothy Daltone głównie gra w serialach. Obecnie możemy zobaczyć go w nowej produkcji "1923" okrzykniętej westernową perełką dostępną na platformie Skyshowtime. Inne tytuły z ostatnich lat z jego udziałem to "Doom patrol" i "Dom grozy".
Czytaj także: Był ikoną lat 90. Tak teraz wygląda 64-letni Fabio
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.