Jan Nowicki zmarł 7 grudnia 2022 roku. Ostatnie pożegnanie artysty miało miejsce w środę 14 grudnia w kościele parafialnym pw. św. Urszuli w Kowalu. Na miejscu była obecna rodzina i przyjaciele Jana Nowickiego. Wśród nich nie zabrakło żony Anny, siostry Hanny, syna Łukasza i córki Sajany.
Czytaj także: "Nagle upadł". Ostatnie chwile Jana Nowickiego
Na pogrzeb Jana Nowickiego przybyła też plejada gwiazd ze świata kultury i filmu. Artystę pożegnali m.in. Andrzej Grabowski czy Marek Kondrat, z którymi przyjaźnił się gwiazdor.
To właśnie Kondrat przeczytał podczas uroczystości pogrzebowych list, który otrzymał od Jana Nowickiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jan Nowicki napisał to przed śmiercią. Treść listu wyszła na jaw
Jan Nowicki napisał do Marka Kondrata przed śmiercią. Jak podaje "Super Express", list otrzymał od niego 6 grudnia. Co napisał do przyjaciela Nowicki na kilka godzin przed śmiercią? Treść listu Kondrat odczytał podczas pogrzebu.
W liście Nowicki wyznał, że jest "sponiewierany rzeczywistością". Narzekał też na pogodę: - Źle to znoszę, dobrze, że Anusia wszystko ogarnia - oznajmił przyjacielowi, chwaląc ukochaną. Dodał też, że śledzi mundial w Katarze i wraz z małżonką planuje zmianę samochodu.
Schodzę tylko na mecze... Przystąpiliśmy do rozważań zmiany samochodu, bo ostatni zdechł. Wysyłam Ci zdjęcie z OSP w Kowalu. Możesz sobie pokpić... - wyczytał treść wiadomości od Nowickiego Marek Kondrat.
Czytaj także: Łukasz Nowicki przerwał milczenie. Poruszające słowa
Aktor został pochowany na cmentarzu w Kowalu. Urna z prochami aktora została złożona do rodzinnej mogiły. Spoczął obok swoich rodziców i rodzeństwa.
Jan Nowicki odegrał ponad 200 ról filmowych i w teatrze telewizji. Wystąpił w "Wielkim Szu", "Sanatorium pod Klepsydrą" czy "Spirali". Grał także w "Czterdziestolatku", "Ojcu Mateuszu" czy "Apetycie na miłość". Był autorem wierszy, piosenek i felietonów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.