Majka Jeżowska i Joanna Kurowska gościły w programie Krzysztofa Ibisza "Demakijaż". Panie pojawiły się przed kamerami nie tylko po to, by opowiedzieć o kulisach swojej pracy, ale przede wszystkim, o swojej znajomości.
Niewielu bowiem wie, że są wieloletnimi przyjaciółkami, mogą na siebie liczyć i wspierają w kolejnych zawodowych wyzwaniach. Wydaje się, że dziś w show-biznesie taka zażyłość to prawdziwa rzadkość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Panie łączy także fakt, że i jedna, i druga, wychowały już niejedno pokolenie. Jeżowska słuchaczy, a Kurowska widzów. Dlatego też nie brakuje im fanów - dosłownie w każdym wieku. Nic dziwnego więc, że kiedy w sieci pojawiły się zdjęcia z planu programu, zaroiło się od komentarzy.
Część internautów komplementowało artystki i wskazywało, że obie zachowały urodę i tryskają młodzieńczą energią. Znaleźli się jednak i tacy, którzy twierdzą, że z trudem rozpoznają w nich idolki z dawnych lat.
Czytaj także: "Taniec z gwiazdami" z Martą Kaczyńską? To możliwe!
"Grubo... Pani Kurowskiej nie można rozpoznać, pani Jeżowska jeszcze ma szansę się opamiętać...", "Jedna i druga nie do rozpoznania", "Gdyby nie wymienione z imienia i nazwiska, to trudno rozpoznać kto. Niestety chirurg plastyk poszalał w obu przypadkach", "Szkoda, że żadna nie przypomina wymienionych pań" - piszą. A wy co sądzicie?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.