Kilka tygodni temu Kuba Wojewódzki zapozował do zdjęcia z Michałem Żebrowskim i Danielem Olbrychskim, namawiając do wzięcia udziału w marszu 4 czerwca, upamiętniającego pierwsze częściowo wolne wybory w 1989 r.
Sam marsz jest nieformalnym aktem poparcia dla opozycji, z którą Wojewódzki jest za pan brat od dłuższego czasu.
Zobacz także: Niepokojące wieści. Sypie się zdrowie Jana Englerta
Teraz Wojewódzki znowu poruszył temat wyborów na swoim profilu na Instagramie, gdzie obserwuje go 1,5 mln ludzi. Gwiazdor TVN napisał wymownie:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wybory! Jak mawiała moja babcia: ‘Czas ruszyć d..ę! Śmieci same się nie wyniosą’".
Kim są te "polityczne śmieci" - nietrudno zgadnąć, śledząc działalność Wojewódzkiego i jego wypowiedzi w mediach. W 2011 r. pojawił się na okładce "Wprost" z nagłówkiem "Boję się PiS". A kilka lat później namawiał w swoim programie do głosowania na Pawła Kukiza.
Mój plan jest taki, żeby wszystkich, którzy nas teraz oglądali, namówić, żeby głosowali na ciebie w pierwszej turze, żeby wystraszyć tamtych dwóch, żeby wiedzieli, że my jeszcze coś możemy. Dlatego głosujcie na Pawła w pierwszej turze - mówił Wojewódzki w TVN.
Ale kilka miesięcy później wycofał się z poparcia dla Kukiza, gdy zbliżały się wybory parlamentarne. Jeszcze mocniej uderzył się w pierś ("Jest mi wstyd") po aferze z "lex TVN", gdy Paweł Kukiz zagłosował ramię w ramię z PiS.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.