We wtorkowym wieczornym wydaniu "Wiadomości" jednym z głównych tematów była sprawa Daniela Obajtka. I tym razem dziennik TVP wziął w obronę prezesa Orlenu, przeciwko któremu, jak twierdzi, celowo rozpętano medialną nagonkę, opartą na relacjach niewiarygodnych osób. Choć tzw. "taśmy Obajtka" jako pierwsza opisała "Gazeta Wyborcza", "Wiadomości", wskazując winowajcę, skupiły się głównie na TVN.
Zorganizowany atak na prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka słabnie, ale niektórzy politycy i niektóre media nadal nie cofają się nawet przed kłamstwami– mówił prezenter "Wiadomości" Michał Adamczyk.
Część działaczy Platformy Obywatelskiej w mediach społecznościowych już przepraszała za swoje kłamstwa związane ze spółką PKN Orlen. Część mediów do ataków wykorzystała nawet wielokrotnych przestępców, cytując ich jako rzekome autorytety - skwitował Adamczyk, zapowiadając materiał, w którym pojawiły się fragmenty "Faktów" TVN.
Czytaj także: Diana Rudnik bez zapowiedzi zniknęła z "Faktów"
Następnie pokazano Piotra Kraśkę, który zapowiada materiał dotyczący kontrowersji wokół Daniela Obajtka. Jak podkreślono w "Wiadomościach", ten materiał oparto na rozmowie ze skłóconym z szefem Orlenu wujem. Osobą, co starano się podkreślić w TVP, o zszarganej reputacji. Przypomniano, że rozmówca "Faktów" to "osoba skazana za nakłanianie do składania fałszywych zeznań. Był skazany tak samo jak jego brat".
Według narracji "Wiadomości", wuj Obajtka miał być tylko pionkiem w grze ustawianym przez "różne media" lub siły polityczne.
Komentatorzy wskazują, że ten atak zbiegł się w czasie z przejęciem przez Orlen z niemieckich rąk lokalnych gazet i portali. Do tego dochodzą rekordowe wyniki prowadzonego przez niego paliwowego giganta i stopniowe uzależnianie się od surowców ze wschodu" – usłyszeli widzowie "Wiadomości".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.