Jesienią ubiegłego roku Małgorzata Rozenek-Majdan zadebiutowała w roli prowadzącej program "Dzień Dobry TVN" u boku Krzysztofa Skórzyńskiego. Decyzja stacji o powierzeniu programu na żywo kontrowersyjnej gwieździe była sporym zaskoczeniem i jak się niedługo potem okazało, zupełnie nietrafionym pomysłem.
Budząca wielkie emocje w sieci Małgorzata Rozenek-Majdan nie została ciepło przyjęta przez widzów, którzy wytykali jej warsztatowe braki, nieprzyjemny głos czy brak dykcji.
Nie dało się też ukryć, że występy na żywo nie są najmocniejszą stroną gwiazdy TVN. W końcu na początku czerwca stacja ogłosiła, że Rozenek-Majdan - podobnie jak kilkoro innych prezenterów - żegna się ze śniadaniowym programem TVN.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz, po prawie dwóch miesiącach od tamtych wydarzeń, Małgorzata Rozenek-Majdan opowiedziała o kulisach zwolnienia z "Dzień Dobry TVN" w rozmowie z Magdą Mołek. Jak podkreślała żona Radosława Majdana, w czasie pracy w śniadaniówce dała z siebie wszystko i była z siebie zadowolona.
Czytaj także: Śmierć aktorek. Fatalna pomyłka przed pogrzebem
- [...] Oczywiście są rzeczy, które bym zmieniła, oczywiście inaczej bym pewne rzeczy prowadziła, ale podobał mi się bardzo mój progres, wyniki nasze też się poprawiały zaznaczyła w youtubowym programie "W moim stylu".
Czuła także, że debiutując w roli prowadzącej "Dzień Dobry TVN" ma ogromne wsparcie redakcji, ludzi, którzy robili "absolutne maksimum, żeby pomóc nam wejść w ten klimat, pomóc nam wejść w tę pracę". Mimo to liczyła się z tym, że może pożegnać się z tą rolą.
Kiedy Magda Mołek wprost zapytała swoją gościnię, czy bała się, że zostanie zwolniona, Rozenek przyznała, że miała w sobie ten lęk.
Cały czas miałam takie poczucie, że to się może wydarzyć - odpowiedziała Rozenek. - Bo to jest trochę tak, jak wchodzisz na parkiet i czujesz, czy to jest twoja scena, a ja czasem czułam, że to nie jest moja scena […] - przyznała, zdradzając także, jak zareagowała na decyzję przełożonych.
Rozenek-Majdan podkreśliła, że z uwagi na wymianę połowy składu "Dzień Dobry TVN" nie odebrała decyzji o zwolnieniu personalnie, choć był to moment, w którym spełnił się tzw. czarny scenariusz.
Jest to takie doświadczenie, które uczy bardzo wiele […]. Nagle zdajesz sobie sprawę, że twój największy lęk, który dotyczy akurat tego momentu w życiu, on się ziścił - dodała w rozmowie z Magdą Mołek, zaznaczając jednak, że to trudne doświadczenie wiele jej dało.
Czytaj także: Dramat polskiej gwiazdy. Karol Strasburger reaguje
- I jak boisz się czegoś bardzo i nagle to się staje, a ty nagle wyglądasz przez okno i widzisz, że słońce dalej świeci, że ludzie z tobą rozmawiają, że nagle bardzo dużo osób zaczyna bardzo wspierać cię i jest lepiej niż było, zanim to się wydarzyło, to wiesz, jakie to jest wyzwalające uczucie? Bardzo dużo mi to dało, serio - zapewniała Rozenek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.