Marcin Dorociński nie mówi wiele o swoim życiu małżeńskim. Należy do grona osób, które chwalą sobie prywatność, więc na próżno szukać jego rodziny na łamach tabloidów. Jeśli spojrzymy na jego dokonania, zdaje się być nad wyraz skromnym człowiekiem, zresztą sam o sobie mówi "Marcin z Kłudzienka".
Urodził się 22 czerwca 1973 r. pod Warszawą. Nie od razu chciał zostać aktorem. Wcześniej myślał o byciu policjantem lub strażakiem. Nad aktorstwem zaczął zastanawiać się dopiero w technikum, chociaż gdyby nie nabawił się kontuzji, prawdopodobnie oglądalibyśmy go teraz na murawie. W 1993 r. zdał do Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie i już wtedy zaczął odnosić pierwsze sukcesy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grał z Bogusławem Lindą czy Janem Łomnickim, co nie było powszechne wśród studentów. Jego kariera na dobre rozkręciła się po 2000 r. i to wtedy poznał kobietę swoim marzeń. Spotkali się na planie filmowym "Pitbulla", gdzie pracowała Monika Sudół - jedna z bardziej cenionych polskich scenografek.
Sudół ma na swoim koncie wiele sukcesów, którymi jednak się nie chwali. W swoim dorobku ma filmy i ok. 60 reklam. Poza tworzeniem scenografii do seriali i filmów ukochana Dorocińskiego zajmuje się także scenografią teatralną. W 2003 r. otrzymała nawet nagrodę "Złota Maska" za przygotowanie plastycznej inscenizacji do sztuki pt. "Mężczyzna, który pomylił żonę z kapeluszem".
Mogłoby się wydawać, że sukcesy obojga mogą się odbić na ich wizerunku, jednak nic bardziej mylnego. Małżonkowie pozostają zwykłymi ludźmi dbającymi o swoją prywatność, ich zdjęć nie znajdziemy w sieci, a para nie obnosi się z osiągnięciami. Ich związek jest najlepszym przykładem tego, że liczby niewiele znaczą - bowiem ukochana aktora jest o siedem lat od niego starsza. Różnica wieku zupełnie im nie przeszkadza.
Nawet bardzo szerokie grono fanek i wielbicielek Dorocińskiego nie wpływa w żaden sposób na ich relację. Aktor jest lojalny i oddany swojej żonie, co potwierdzają także osoby ze środowiska.
Dziewczyny, które pracują w charakteryzatorni, wręcz prześcigają się w różnego rodzaju sztuczkach, by choćby z aktorem poflirtować. Ale on zawsze zachowuje bezpieczny dystans. Nie podejmuje z kobietami nawet najbardziej niewinnych żartów - zdradził Pomponikowi informator z branży.
Owocem tej pięknej miłości jest dwójka dzieci - Stanisław urodzony 2006 r. i Janina, która przyszła na świat w 2008 r.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.