Aktor od lat jest ulubieńcem widzów. Popularność przyniósł mu serial TVP "Rodzinka.pl", gdzie wcielał się w Tomka Boskiego. W ostatnich latach jego kariera nabrała rozpędu - stał się międzynarodową gwiazdą Netfliksa dzięki udziałowi w "Wiedźminie" i "1899".
Czytaj również: Pamiętacie Karola z "Dużych dzieci"? Marzył o byciu premierem
Jednak ostatnio Maciej Musiał popadł w tarapaty. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota postawiła mu zarzut w związku z reklamowaniem napojów alkoholowych wbrew przepisom ustawy o wychowaniu w trzeźwości i o przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Grozi mu za to grzywna, nawet do 500 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na pewno tą sytuacją zmartwiona jest mama aktora. Anna Musiał przez kilka lat była menadżerką syna, obecnie zajęła się własnym biznesem - sprzedażą świec "z zapachem nieba" oraz "ubrań z błogosławieństwem". Wiara jest bardzo istotnym elementem jej życia.
Mama Macieja Musiała mocno udziela się we wspólnocie religijnej. Kobieta w każdą pierwszą sobotę miesiąca organizuje spotkania z uroczystym zawierzeniem życia Maryi w jednym ze stołecznych kościołów. Nic więc dziwnego, że sama oddała w opiekę Matki Bożej swojego syna.
Oddanie dziecka w opiekę Maryi to najlepsza polisa na życie - powiedziała "Dobremu tygodniowi" Anna Musiał.
Młody aktor również jest tego zdania. 28-latek nie wstydzi się swojej wiary i otwarcie mówi o tym, jak ona pomaga mu w codziennym życiu. Dlatego uparcie broni dobrego imienia Jana Pawła II oraz sprzeciwia się aborcji.
Poczucie istnienia Boga daje mi siłę, spokój i oczyszczenie. Jest azylem, do którego mogę zawsze wrócić bez względu na to, jak się pogubię - ocenia Maciej Musiał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.