W styczniu 2020 r. doszło do przełomowego wydarzenia. Harry i Meghan zdecydowali się odejść z rodziny królewskiej, zrzec się obowiązków względem tronu i zacząć nowe życie w Stanach Zjednoczonych, gdzie mieli nie być pod ciągłą presją mediów, a przede wszystkim paparazzi. Szybko się jednak okazało, że para, choć tak wiele mówiła o walce o prywatność, chce tę prywatność sprzedawać w show-biznesie. Nie brakowało złośliwców, którzy twierdzili, że Harry i Meghan przenieśli się do USA, by czerpać profity z bycia celebrytami.
Susseksowie szybko podpisali kontrakt z Netfliksem i Spotify. O umowie z tym drugim gigantem streamingu była mowa już w grudniu 2020 r. Na pierwszy odcinek podcastu Meghan trzeba było jednak długo czekać. Finalnie seria zostanie skasowana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podcast "Archetypes" pojawił się w sierpniu 2022 r. i od tamtego czasu słuchacze dostali 10 odcinków. Więcej nie będzie. "Spotify i Archwell Audio za obopólną zgodą rozstają się i jesteśmy dumni z serii, którą razem wyprodukowaliśmy" - głosi oświadczenie wysłane do mediów.
Lukratywny, bo opiewający na 20 mln dolarów kontrakt, trzeba było ostatecznie skasować. Jak podają "New York Post", "Page Six" czy "Wall Street Journal", ekipa Harry'ego i Meghan miała przygotować niewystarczająco dużo materiału dla słuchaczy, by wywiązać się z umowy. Pisze się, że para będzie musiała zwrócić część sumy, jaka padła w kontrakcie.
Niewykluczone, że Harry i Meghan znajdą inną platformę dla swoich produkcji audio. Przypomnijmy, że parze zostaje jeszcze umowa z Netfliksem. W grudniu minionego roku widzowie zobaczyli film dokumentalny "Harry i Meghan", w którym Susseksowie opowiedzieli o swoim życiu prywatnym, koszmarze związanym z brytyjskimi tabloidami i trudną sytuacją rodzinną. Mówi się, że para wyprodukuje dla Netfliksa także film pełnometrażowy o tym, jak żyje się w Pałacu Buckingham.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.