43-letni Michał Koterski zdobył popularność, grając w "Dniu świra". Sceny z udziałem młodego wówczas aktora i Marka Kondrata, który wcielał się w jego ojca, są już kultowe. Prawdziwym ojcem Miśka jest reżyser "Dnia świra" Marek Koterski. Praca w show-biznesie jego synowi nie służyła. Młody Koterski eksperymentował z używkami, imprezował. Dopiero po latach ustatkował się i skupił na pracy zawodowej oraz wychowaniu syna.
O swojej bujnej przeszłości opowiedział w książce "To już moje ostatnie życie". Wyjawił w niej, że zanim naprawdę się nawrócił - a dziś uchodzi za bardzo religijnego, wystarczy zerknąć na jego instagramowe wpisy - modlił się do Boga o życie i pomoc. Modlitwa miała być skuteczna. Według Miśka to dzięki niej nie został zabity, gdy podpadł gangsterom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nie wiem, co się stało, ale w pewnym momencie padłem na kolana. Zawsze jak trwoga, to do Boga. Ileż razy wcześniej robiłem to samo. Kiedy gangsterzy mi grozili, na kolanach błagałem: 'Panie Boże, proszę Cię, niech oni mnie nie zabiją gdzieś tam za rogiem. Już nigdy więcej nie będę robił takich rzeczy, tylko Cię proszę, pomóż mi'" - zdradził Koterski w książce.
I dodał: "Nawaliłem w pracy, też się modliłem: 'Proszę Cię, żeby to nie wyszło na jaw. Już nigdy czegoś takiego nie zrobię'. Kiedy było mi wstyd, że tyle razy okłamałem Pana Boga, przerzucałem się na Matkę Boską: 'Matko Boska, tym razem już naprawdę się opamiętam, tylko niech się nie dowiedzą, że znowu się naćpałem'. Jak było mi głupio, że tyle razy oszukałem Matkę Boską, zwracałem się do Jezusa. W końcu wszystkich okłamałem setki razy".
Koterski od kilku lat jest bardzo wierzący. W 2020 r. tak mówił w wywiadzie z Jastrząb Post:
- Wiara jest w moim życiu bardzo ważna. Wiara czyni cuda. W moim przypadku to się naprawdę sprawdziło. Dzięki temu u góry dzisiaj jestem szczęśliwym człowiekiem. Oczywiście to nie znaczy, że bez problemów. Bo każdy te problemy w życiu ma. Ale myślę, że z wiarą i z Bogiem żyje się łatwiej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.