Sopocka publiczność i widzowie TVN-u, który transmitował Top of the Top Sopot Festival, zobaczyli Michała Szpaka w doskonałej formie. Artysta pokazał się bez koszulki, a jego odkryte ciało zostało pomalowane tak, aby mieniło się złotem. 32-latek miał na sobie jedynie skórzane spodnie w odcieniu skóry, więc gdy pojawił się na scenie w otoczeniu tancerzy ubranych na czarno, wydawał się nagi.
Szpak dał z siebie wszystko, a jego fani doskonale przyjęli "Misterium", nad którym długo pracował i które zapowiadał na swoim instagramowym profilu. "Lubię ten sceniczny teatr, zawsze mnie to zaskakuje, to wychodzenie poza ramy, za które inni boją się wyjść", "Piękny performance. Symboliczne pożegnanie się z tym, co było i z radością przywitanie nowego. Symbolika jest bardzo poruszająca", "Byłeś królem tej sceny, to był najlepszy występ i chciałoby się więcej" - pisali fani artysty w sieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szpak zrobił takie show, na jakie liczyli jego wielbiciele - było dynamicznie, teatralnie, nie brakowały tancerzy, pojawiły się nawet baletnice. Michał zaśpiewał kilka hitów, nie zabrakło również jego przeboju "Color of Your Life", ale i nowej piosenki "Gaja".
Jednak największe wrażenie wywołał niespodziewany duet z Beatą Kozidrak, gwiazdą, która jeszcze niedawno budziła sporo kontrowersji. Powód? Oczywiście wyrok za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu. Wcześniej artysta zapowiadał, że zaśpiewa z kimś wyjątkowym, ale nie zdradził nazwiska piosenkarki.
Gdy na scenie pojawiła się ubrana na złoto Kozidrak, Szpak klęczał, jakby modlił się do niej - bogini. Razem zaśpiewali hit "Like a Prayer" Madonny. Na koniec Michał chciał podziękować za wspólny występ pocałunkiem w policzek, ale 64-letnia gwiazda odwróciła twarz i doszło do dość niezręcznego buziaka w usta.
Oglądaliście? Jak oceniacie występ Szpaka?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.