Show-biznesowa kariera Moniki Mrozowskiej rozpoczęła się w dziecięcym zespole wokalno-tanecznym Fasolki. Choć już wcześniej występowała przed kamerami, dopiero rola Majki Kwiatkowskiej w kultowym już serialu "Rodzina zastępcza" przyniosła jej ogólnopolską rozpoznawalność.
Później pojawiła się jeszcze w kilku produkcjach telewizyjnych, jednak przez przeszło 20 lat aktorskiej kariery jej artystyczne CV nie rozrosło się. Jak się okazuje, była to jej w pełni świadoma decyzja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie jestem z zawodu aktorką, bo skończyłam studia pedagogiczne, więc nigdy zawodową aktorką nie zostałam, co niekiedy jest mi wypominane. Natomiast ja zawsze myślałam, że to będzie dobra przygoda, ale nigdy nie będzie to moim zajęciem na całe życie - powiedziała Mrozowska w rozmowie z "Party".
Z czasem serialowa Majka postawiła na gotowanie i media społecznościowe. Założyła też własną markę, która produkuje koce dla dzieci. Jej stałym źródłem dochodu są też współprace reklamowe podejmowane na Instagramie.
W ostatniej rozmowie z "Party" podjęto też temat zarobków aktorów. Monika Mrozowska przyznała, że warto być otwartym na inne opcje zatrudnienia.
W związku z tym, w jakich czasach żyjemy, uważam, że warto jest robić różne rzeczy, nie traktować aktorstwa jako jedyny zawód, bo w tym momencie faktycznie można się sfrustrować, ponieważ jest to zawód bardzo kapryśny, który rządzi się swoimi prawami. W którym tak naprawdę nie do końca talent, często nawet nasz wygląd, decyduje, czy osiągniemy sukces. Jeżeli ktoś jest w 300 proc. zafiksowany na tym, że tylko to chce robić, a jednak rynek go nie pokocha, to może się to wiązać z dużą frustracją - przyznała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.