Musiał zrezygnować z programu "Nasz nowy dom". Porażające wyznanie

Od blisko 10 lat na antenie Polsatu pojawia się program "Nasz nowy dom". Od drugiej edycji funkcję kierownika prac budowlanych pełnił w nim Artur Witkowski. W ubiegłym roku jednak zrezygnował z tej roli. Wszystko przez problemy zdrowotne. Jak miewa się obecnie?

Artur WitkowskiArtur Witkowski
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | AKPA

Artur Witkowski aż przez osiem lat odgrywał pierwsze skrzypce w programie "Nasz nowy dom". Wszystko za sprawą tego, że koordynował wszelkie prace budowlane na planie popularnej produkcji. Cieszył się sporą sympatią widzów, ale mimo to w pewnym momencie zniknął z ekranu.

To dlatego, że musiał zmierzyć się z problemami zdrowotnymi. "Przewiało, a potem zapalenie ucha i porażenie nerwu twarzy. Wlekło się pół roku, ale już jest prawie ok" - tłumaczył w mediach społecznościowych.

Teraz Witkowski udzielił wywiadu serwisowi kobieta.wp.pl. Wyznał, że tęskni za programem i współpracownikami, ale choroba wymusiła decyzję o odejściu ze show.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jacek Poniedziałek o TVP. "Za komuny nie było takiej nienawiści"

To jest naprawdę fajny program i świetna przygoda. Pomaganie to super sprawa. Uwielbiałem radość tych rodzin. Często nie byłem w stanie zobaczyć na żywo ich reakcji, ale Kasia (Dowbor — przyp. red.) nam wszystko opowiadała - powiedział.

- Ale z drugiej strony zdrowie i rodzina są najważniejsi. Miałem porażenie nerwu twarzowego i sparaliżowaną połowę twarzy. Byłem w bardzo kiepskim stanie psychicznym - dodawał.

Wstydził się wychodzić z domu

Artur Witkowski nie ukrywa, że czuje się dużo lepiej, choć objawy choroby nie ustąpiły w pełni.

- Choroba cofnęła się o około 80 proc., ale nie jest to jeszcze stan sprzed porażenia. Na początku wstydziłem się wyjść z domu, nie miałem chęci rozmawiać z ludźmi, zasłaniałem twarz maseczką - podkreślił.

Pomogła mi rodzina, przyjaciele, ale też fani. Bardzo martwili się o mnie, pytali, jak się czuję. (...) Podobnie żona, która mnie motywowała. Dzięki temu wyszedłem z dołka. Teraz już jest super - podsumował.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania