Pod koniec lipca kabaret Neo-Nówka pokazał skecz, w którym nie brakowało nawiązań politycznych. A nawet więcej - komicy wprost powiedzieli o wielu bolączkach Polaków, nie kryli problemów rządu i krytykowali TVP.
Skecz "Wigilia 2022" nijak miał się do upałów i wakacji, za to kilka miesięcy przed Bożym Narodzeniem wspaniale pokazał dynamikę rodzinnych rozmów o polityce. Tych przy wigilijnym stole na pewno nie zabraknie. Występ Neo-Nówki odbił się szerokim echem w mediach - i standardowych, i społecznościowych.
Na fali nagłej i dość zaskakującej popularności kabaret postanowił na bieżąco komentować polską rzeczywistość na Twitterze. Tym razem satyrycy "zgrillowali" polityka z obozu Zbigniewa Ziobry. Chodzi oczywiście o wiceministra Norberta Kaczmarczyka z Solidarnej Polski i jego wesele na 500 osób, a konkretnie o prezent weselny, który politykowi miał przekazać jego członek rodziny. Mowa o traktorze wartym 1,5 mln zł.
Problem w tym, że polityk, jak się wydaje, nawiązał przy okazji dość niejasną współpracę z dilerem samochodowym. "Stwierdzili, że to podarek od brata polityka, ale wyglądało to tak, jakby prezent za 1,5 mln zł wręczyli oni, a nie rodzina. Dodatkowo przedstawiciel dealera przekazał małżeństwu Kaczmarczyków minireplikę ciągnika" - piszą dziennikarze Wirtualnej Polski Sylwester Ruszkiewicz i Michał Wróblewski.
Neo-Nówka skomentowała głośną sprawę, publikując zdjęcie jednego z kabareciarzy (przebranego za kobietę) siedzącego za kierownicą ciągnika. "Wesele się udało, panna młoda zadowolona z prezentu. Taki sobie wymarzyła" - czytamy w sieci.
"Pług by się przydało dokupić", "No sorry , ale po taniości ten prezent", "Będzie czym jeździć na zakupy" - komentowali rozbawieni internauci.
ZOBACZ TAKŻE: Neo-Nówka rozgrzała skeczem internet do czerwoności. Ale skarga nie wpłynęła ani jedna
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.