Zmarła partnerka Michała Wójcika, który wielu Polakom znany jest jako członek grupy Ani Mru Mru. Artysta nie chce tego komentować. Informację o śmierci kobiety, która od dawna walczyła z rakiem, potwierdził przyjaciel kabareciarza Krzysztof Ferdyn. Od śmierci Jani miał minąć już miesiąc.
To jest zbyt osobiste i zbyt bolesne. Niestety muszę potwierdzić tę informację. I to dosyć smutną, natomiast nie komentujemy tego z Michałem - przyznał Krzysztof w rozmowie z Party.pl.
Partnerka Wójcika zachorowała na nowotwór w 2020 r. W 2019 r. urodziła Michała Juniora, ale niedługo cieszyła się spokojnym macierzyństwem. Diagnoza była ciosem, jednak kabareciarz wierzył, że dzięki leczeniu uda się pokonać chorobę. Dla ukochanej artysty uruchomiono zbiórkę. Wszystko po to, by zapewnić jej dostęp do najlepszych specjalistów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Całe życie pomagałem, dziś wyciągam rękę i proszę o pomoc was. Moja Jani zachorowała, ma raka. Ale rak to nie wyrok, chcemy podjąć z nim walkę! Bardzo was proszę o pomoc i fundusze na pobyt dla niej w klinice. Liczy się każda chwila i każdy grosz - prosił Wójcik w filmie opublikowanym na YouTubie.
Wydawało się, że wszystko jest na najlepszej drodze do tego, by Janina otrzymała potrzebną jej pomoc. Dzięki internautom zebrano prawie 250 tys. zł na leczenie kobiety - o 100 więcej niż potrzebowano. Wójcik był wdzięczny, przejęty i wzruszony. Wszystkim dziękował za okazane serce i finansowe wsparcie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.