Samuel E. Wright zmarł w poniedziałek 24 maja wieku 74 lat. O śmierci aktora dubbingowego poinformowało miasto Montgomery w stanie Nowy Jork, w którym mieszkał przez wiele lat.
Dziś miasto Montgomery opłakuje stratę Sama Wrighta. Oprócz swojej pasji do sztuki i miłości do rodziny Sam był najbardziej znany z tego, że, gdy wchodził do pokoju, zapewniał czystą radość tym, z którymi miał kontakt. Uwielbiał zabawę, sprawiał, że ludzie się uśmiechali i śmiali, i kochał kochać. Społeczność Montgomery łączy się dziś, gdy żegnamy filar w naszej wspólnocie i prosimy wszystkich o pamięć i pomoc w celebrowaniu życia tego wspaniałego człowieka - czytamy we wpisie.
Czytaj także: Nie żyje gwiazda Eurowizji. Smutne wieści z Włoch
Córka aktora, Dee, powiedziała The Hollywood Reporter, że Wright zmarł we śnie w swoim domu w Walden w stanie Nowy Jork. Od trzech lat walczył z rakiem prostaty. Zostawił żonę Amandę, z którą był od niemal 50 lat oraz trójkę dzieci: Keely, Dee i Sama.
Czytaj także: Nie żyje Kalina Mróz. Dziennikarka miała 34 lata
Samuel E. Wright urodził się 20 listopada 1946 r. w Camden w Południowej Karolinie. Karierę rozpoczął na Broadwayu.
Aktor był najbardziej znany z pokładania głosu pod kraba Sebastiana w filmie Disneya "Mała Syrenka" z 1989 r. Śpiewał piosenkę "Under the Sea", która otrzymała Oscara. Wright zagrał także rolę Mufasy w oryginalnej obsadzie "Króla Lwa" na Broadwayu.
Zobacz także: Cezary Pazura był zakompleksionym nastolatkiem. Gdyby nie to, nie zostałby aktorem
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.