Doda związała się z Polsatem na początku swojej kariery, dwukrotnie występując w reality-show "Bar" w 2002 i 2004 r. W tych latach Nina Terentiew pracowała jeszcze dla TVP2. Nie zmienia to faktu, że obie panie znają się od lat i zdążyły już wyrobić sobie zdanie na swój temat.
Czytaj też: Głośno o Dodzie na świecie. Pisze o niej BBC
Ostatnio dyrektor programowa udzieliła krótkiego wywiadu. W rozmowie z "Faktem" wypowiedziała się na temat Doroty Rabczewskiej, która od jakiegoś czasu jest niekwestionowaną gwiazdą Polsatu i dostała nawet własny program "Doda. 12 kroków do miłości".
Doda ma wyjątkowe miejsce w moim sercu, bo jest szalona. Jest wrażliwą osobą i w gruncie rzeczy bardzo delikatną, więc zachowuje się zupełnie odwrotnie, by się bronić. To dziecko show-biznesu. Przecież ona zaczęła swoją pracę, jak miała 12 lat, a gdy miała 18 to już była w programie "Bar" - powiedziała "caryca telewizji".
Nina Terentiew przyznaje, że ceni talent Doroty Rabczewskiej. Dodaje też, że głos Dody został doceniony przez samą Elżbietę Zapendowską, której opinię dyrektor programowa Polsatu wysoko sobie ceni.
Jest beznadziejna, a zaraz wspaniała, niczego nie udaje, niczego nie gra. Takie osoby są na wagę złota. Ona nie jest grzeczna i nie jest miła, bo ktoś by tego oczekiwał. Takich osób nie ma wiele. Bierze na klatę wszystko i miłość, nienawiść, zazdrość, przyjaźń - przyznała Nina Terentiew w udzielonym wywiadzie.
"Caryca telewizji" przyznaje też, że wokalistka może wywoływać sprzeczne uczucia. Pomimo wywoływanych przez gwiazdę kontrowersji i wad Doroty Rabczewskiej, bardzo ją szanuje.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.