Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik we wtorek wieczorem opuścili zakłady karne w Radomiu i Przytułach Starych. - Często było mi zimno w celi, kiedy stałem przy otwartym oknie, a wam było ciepło na mrozie, na śniegu - mówił Wąsik. Zaś Kamiński, po podziękowaniu żonie, powiedział: - Jestem gotów do dalszej walki. Ta walka trwa. To może być długa walka, ale zwyciężymy na pewno. Na koniec chcę jeszcze powiedzieć: panie Tusk, panie Hołownia, niedługo się zobaczymy.
Wyjście byłych posłów z zakładów karnych rozbudza emocje w społeczeństwie - trudno się dziwić. Na oby polityków czekały tłumy zwolenników PiS. Nie były pokojowo nastawione do reporterki TVP Info.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W sieci krąży już nagranie z reporterką TVP Info, która próbowała nadawać relację sprzed zakładu w Radomiu. Wideo z okrzykami nagrano jeszcze przed tym, gdy byli posłowie wyszli z więzień. - Tutaj wszyscy, którzy protestowali od godziny 18, zrobili szpaler w kierunku wyjścia z więzienia, aby Mariusz Kamiński mógł tędy przejść - mówiła.
- Cały czas jest tu ogromna wrzawa. Wszyscy czekają na ten momenty, kiedy właśnie Mariusz Kamiński będzie mógł wyjść z więzienia - relacjonowała już ledwo co, bo protestujący zaczęli zasłaniać ją flagami Polski.
Rozległy się krzyki tłumu: "Obłudnica" i "Przestań nadawać".
- Widzą państwo, biało czerwone flagi są wszędzie. Słyszą też państwo skandowanie różnych haseł. Także... Wolne media. Również każą TVN-owi i TVP Info opuścić to miejsce, ale będziemy państwu nadawać, co tu się dzieje, z pierwszej ręki - mówiła, niezrażona.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.