Paul Ritter chorował na nowotwór mózgu. Zmarł w wieku 54 lat.
Podczas bogatej kariery aktorskiej odgrywał rozmaite role. Widzowie kojarzą go z takich produkcji jak m.in. "Czarnobyl", "Harry Potter i Książę Półkrwi", "Hannibal. Po drugiej stronie maski", "007 Quantum of Solace" czy "John Lennon. Chłopak znikąd".
O śmierci Rittera poinformował "The Guardian". Później doniesienia medialne potwierdził menedżer aktora.
Z wielkim smutkiem musimy potwierdzić, że Paul Ritter odszedł ubiegłej nocy. Zmarł w spokoju, w swoim domu u boku żony Polly i synów Franka i Noah. Miał 54 lata i chorował na nowotwór - przekazał.
Paul Ritter nie żyje. Piękne słowa o aktorze
Menedżer Paula Rittera wypowiedział przepiękne słowa na jego temat.
Paul był wyjątkowo utalentowanym aktorem i zagrał wiele ról scenicznych i filmowych dzięki swoim niesamowitym umiejętnościom. Był piekielnie inteligentny, życzliwy i bardzo zabawny. Będziemy za nim naprawdę tęsknić - zaznaczył.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl