Nie dalej jak w poniedziałek, premier Mateusz Morawiecki zarzucał redakcji "Faktów" TVN kłamstwo i przemilczanie sprawy zapisów dotyczących farm wiatrowych, które niespodziewanie pojawiły się w projekcie ustaw dot. zamrożenia cen prądu na przyszły rok.
I choć premier na odpowiedź dziennikarzy nie musiał długo czekać, a Jakub Sobieniowski skrupulatnie udowodnił, jak bardzo szef rządu się myli, to nie zszedł z celownika reportera.
We wtorkowym wydaniu "Faktów" Sobieniowski obnażył największe absurdy rządowego przekazu Morawieckiego, który na półmetku swojej dwutygodniowej kadencji, wciąż karmi wyborców PiS nadzieja na faktyczne sprawowanie władzy. W czym pomaga mu zresztą TVP. O tym, jak bardzo, mieli okazję przekonać się widzowie TVN, którym zaprezentowano fragment "Gościa Wiadomości" i rozmowę Edyty Lewandowskiej z premierem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Tych wszystkich nieścisłości i absurdów w przekazie szefa rządu nie zobaczą widzowie rządowej telewizji. Tam jego nowy rząd jest opisywany tak, jak jego stary rząd. A jego propozycje są nazywane "dekalogiem polskich spraw", "fundamentem", "drogowskazem dla Polski", "sposobem, by Polakom żyło się lepiej, a Polska sprawniej się rozwijała". I to wszystko w dwadzieścia kilka sekund - podsumował reporter "Faktów", następnie oddając głos prezenterce TVP.
- Chciałabym zacząć od dekalogu polskich spraw. Czyli propozycji, która jest fundamentem pana nowego rządu, ale jest także drogowskazem dla Polski. Takim sposobem na to, by Polakom w przyszłości żyło się lepiej, a Polska sprawniej się rozwijała - mówiła Edyta Lewandowska w przytoczonym w "Fatach" fragmencie rozmowy z premierem.
Czytaj także: Rzecznik Putina. "Jesteśmy gotowi na negocjacje"
Jak skonstatował Jakub Sobieniowski, przekaz TVP pozostaje niezmienny, przypominając, że czy tego chcemy, czy nie, na rządową de facto telewizję wszyscy płacimy krocie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.