Kariera Johna Travolty miała swoje wzloty i upadki. Znany m.in. z "Gorączki sobotniej nocy" i "Pulp Fiction" aktor nieraz pokazał, że zawsze jest szansa, by ponownie wejść na szczyt. Z kolei w jego życiu osobistym przez długi czas wszystko układało się jak najlepiej. W 1991 r. ożenił się z aktorką Kelly Preston. Para doczekała się trójki dzieci.
Ich pierwszym dzieckiem był Jett Travolta. Gdyby żył, skończyłby 13 kwietnia 29 lat. "Wszystkiego najlepszego, mój piękny Jetty. Kocham cię" – napisał aktor pod zdjęciem z nieżyjącym synem na swoim Instagramie: Preston również co roku zamieszczała fotki z synem. Niestety ona także już nie żyje. Kobieta zmarła 12 lipca 2020 r. w wieku 57 lat na raka piersi.
Czytaj także: Świat się dla niego zawalił. Nie spodziewał się tego
Jett zmarł 2 stycznia 2009 r. podczas świątecznego wyjazdu na Bahamy. Rodzice znaleźli go w hotelowej wannie. Na początku mówiło się, że zmarł z powodu ataku serca. Później pojawiła się wersja z udarem. Jednak po jakimś czasie Travolta wyjawił, że syn miał autyzm i zmagał się z różnymi schorzeniami. Już jako małe dziecko cierpiał z powodu astmy.
Śmierć syna była bardzo bolesnym ciosem dla aktora, ale nie tylko z tym musiał sobie radzić. Zagraniczna prasa szybko zaczęła go oskarżać o to, że nie leczył Jetta ze względu na swoje przekonania – gwiazdor należy do kościoła scjentologicznego. Na domiar złego pojawiła się także sprawa związana z kierowcami karetki, którzy przyjechali do hotelu na wezwanie rodziny.
Znany m.in. z "Wybuchu" Briana De Palmy aktor oskarżył dwóch mężczyzn o próbę wyłudzenia kilkudziesięciu milionów dolarów. Mieli go szantażować ujawnieniem rzekomych faktów, które łączyłyby aktora ze śmiercią syna. Po unieważnieniu procesu Travolta założył fundację im. Jetta Travolty, która pomaga dzieciom specjalnej troski.
Travolta wychowuje dwójkę dzieci – 21-letnią Ellę Bleu oraz 11-letniego Benjamina. Po śmierci żony aktor przyznał, że musi zrobić sobie przerwę od grania. Najważniejsze jest dla niego, by wspierać swoje pociechy, które straciły matkę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.