Nie milkną komentarze, po tym, jak media obiegła informacja, że jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich osobowości telewizyjnych traci pracę.
Katarzyna Dowbor przez dziesięć lat była gospodynią lubianego przez widzów formatu jakim jest "Nasz nowy dom" i cieszyła się ogromną sympatią widzów.
Tym bardziej dziwi fakt, że Polsat, który przez lata był producentem formatu, zdecydował się zakończyć współpracę z prowadzącą. O szczegółach przebiegu spotkania Katarzyny Dowbor z Edwardem Miszczakiem pisze "Super Express".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katarzyna Dowbor. Polsat wprowadził ją w błąd?
Kontrakt pomiędzy Dowbor, a szefami stacji owiany jest tajemnicą, ale jedna z osób zdecydowała się ujawnić kilka faktów. Wynika z nich, że temat spotkania na jakie do siedziby Polsatu zaproszono Katarzynę Dowbor miał być zupełnie inny.
Przedstawiciele stacji mieli zapewnić gwiazdę, że podczas spotkania omówione zostaną szczegóły zbliżającego się, trzysetnego odcinka programu. Zamiast tego pożegnano się z prowadzącą wręczając jej kwiaty.
Przyjechała w dobrym nastroju, bo była przekonana o tym, że będą ustalać szczegóły świętowania tak ważnego momentu, jakim jest 300. odcinek. Rozmowa z prezesem trwała chwilę. Podziękował jej za współpracę. I chociaż Dowbor miała nadzieję na negocjacje, nie było do tego pola – dowiadujemy się - zdradza źródło cytowane przez tabloid.
Mimo to, jak zapewniają osoby z otoczenia prezenterki, Katarzyna Dowbor nie traci dobrego humoru. Pomaga jej w tym ogromne wsparcie jakie po utracie pracy okazali jej widzowie i fani programu. Nową prowadzącą program "Nasz nowy dom" będzie Elżbieta Romanowska.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.