Kwestie techniczne były jedynie pretekstem do przypomnienia widzom o "nielegalnym przejęciu mediów" przez ministra Sienkiewicza. Telewizja Republika ponownie wróciła do tematu, punktując wpadki, które zobaczyli widzowie "Teleexpressu" TVP.
Brak dźwięku, przeprosiny, kolejna próba i znów kompletna cisza. A wreszcie wyświetlenie planszy z logo stacji i przerwanie programu. To nie prima aprilis, a krótki opis wczorajszego programu "Teleexpress", który prawie nie ukazał się na antenie neo-TVP - relacjonowała prezenterka "Dzisiaj" 1 kwietnia.
Warto zaznaczyć, że Telewizja Polska dysponuje nowoczesnym sprzętem. Mimo tego od momentu nielegalnego przejęcia mediów publicznych coraz częściej zmaga się z kolejnymi problemami technicznymi i spadkiem oglądalności. A przecież miała być nowa, lepsza jakość i "czysta woda zamiast propagandowej zupy" – podsumowała nowa prowadząca, przywołując słynną wypowiedź Marka Czyża z "19:30".
Kontynuacja artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Telewizja Republika przedstawiła rozbudowany reportaż na temat pechowego wydania "Teleexpressu" prowadzonego przez Macieja Orłosia, który wyjaśnił problemy z dźwiękiem słowami: "W telewizji tak się zdarza". Zdaniem reportera "Dzisiaj" takie problemy techniczne mogą budzić zdumienie, zwłaszcza że Telewizja Polska w ubiegłym roku otrzymała wsparcie finansowe przekraczające 2 mld zł.
A zatem Telewizja Polska dysponuje wszystkimi narzędziami niezbędnymi do wykonywania swojej misji na najwyższym poziomie - usłyszeli oglądający Telewizję Republika.
Wpadka "Teleexpressu". Pretekst do mówienia o finansach i "nielegalnym przejęciu mediów"
Dodatkowo podkreślono, że Telewizja Polska niebawem otrzyma wsparcie finansowe w wysokości ponad 1,2 mld zł. Zawnioskowano już o przekazanie tych środków rządowi.
W historii Telewizji Polskiej dni, w których pojawiły się tego typu problemy, do niedawna można było policzyć na palcach jednej ręki. Przerwanie transmisji "Teleexpressu" to fenomen w historii tego programu. Ostatnio taka sytuacja zdarzyła się w 2010 r. - relacjonował autor materiału, którego głównym zamierzeniem było przypomnienie o "nielegalnym przejęciu mediów" w grudniu 2023 roku.
W pięciominutowym reportażu wspomniano o "silnych panach", którzy 20 grudnia weszli do budynków TVP, o wyłączeniu sygnału TVP Info, TVP3 i TVP World, usunięciu artykułów z portalu TVP.info i innych wydarzeniach.
Jako eksperci wypowiedzieli się pracownicy Telewizji Republika, a także Tomasz Sakiewicz (prezes zarządu spółki Telewizja Republika S.A i redaktor naczelny Telewizji Republika). Zwrócono uwagę na wzrost oglądalności tej stacji, spadek zainteresowania widzów TVP Info, podziękowano za wsparcie i wspomniano o spocie wizerunkowym TVP Info z udziałem polityków koalicji rządzącej. Incydent techniczny w "Teleexpressie" został w Telewizji Republika znacznie wyolbrzymiony.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.