"Sami swoi" to bez wątpienia jedna z ulubionych komedii Polaków. Trylogia Sylwestra Chęcińskiego, opowiadająca o zwaśnionych rodzinach Karguli i Pawlaków, jest filmem, do którego miłośnicy polskiej kinematografii powracają od lat i za każdym razem tak samo głośno śmieją się z padających tam, kultowych już tekstów.
"Sami swoi" wrócą do kin
Trudno się więc dziwić, że wiadomość o kręceniu nowego filmu z uniwersum "Samych swoich", która obiegła media w ubiegłym tygodniu, odbiła się szerokim echem.
Produkcja będzie prequelem, czyli opowiadać będzie o wydarzeniach wcześniejszych, niż te opisane w pierwowzorze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdjęcia do prequela ruszyły w lutym 2023 w Parku Etnograficznym w Tokarni koło Kielc. Reżyserią zajął się aktor Artur Żmijewski, który zadebiutuje w tej roli. Główne postacie mają zagrać Zbigniew Zamachowski i Mirosław Baka. Film trafi do kin najprawdopodobniej już w 2024 roku.
"Sami swoi". Kuba Wojewódzki skomentował powstający prequel
Wieść o powrocie Kargula i Pawlaka na ekrany wywołała ekscytację wśród fanów komediowej serii. Zdecydowanie mniejszy entuzjazm wykazał Kuba Wojewódzki.
Dziennikarz odniósł się do sensacyjnego newsa w ostatnim numerze tygodnika "Polityka", gdzie prowadzi autorską, popkulturalną rubrykę "Mea pulpa". Słowa Wojewódzkiego na temat powstającego prequelu "Samych Swoich" mogą zaboleć wielu Polaków.
Musi stać się cud, żeby to się udało. Może stąd obecność Ojca Mateusza - Wojewódzki napisał w "Polityce", nawiązując do roli Żmijewskiego w popularnym serialu o księdzu - detektywie.
Zgadzacie się z nim? A może uważacie, że nowi "Sami swoi" będą udanym powrotem?