Podczas swojej kariery w TVP Samuel Pereira dosłużył się pozycji wicedyrektora w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, będąc zastępcą Michała Adamczyka. W ciągu dziewięciu miesięcy pracy na tym stanowisku (w zeszłym roku) zarobił 440 tys. zł.
Widząc, ile Pereira zarobił [...], można śmiało stwierdzić, że jest najdroższym kelnerem w Polsce - zauważył Zbigniew Boniek na antenie Radia Zet, nawiązując do roli Pereiry w propagowaniu interesów Jarosława Kaczyńskiego i partii PiS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znany z ostrych i często prowokacyjnych opinii Samuel Pereira miał problemy z powodu oskarżeń o zniesławienie, m.in. przez Romana Giertycha czy Ewę Wrzosek. Pracując dla TVP mógł liczyć na wsparcie prawne stacji, która w latach 2019-2023 wydała na adwokatów broniących jego spraw 107 tys. zł.
Po rozwiązaniu umowy TVP wytoczyła przeciwko Pereirze proces, podobnie jak przeciwko Michałowi Adamczykowi oraz Marcinowi Tulickiemu. Stacja domaga się odszkodowania za straty finansowe spółki, jakie miały miejsce w grudniu 2023 r. w związku z okupacją siedziby przez stare kierownictwo. Pereira zainicjował internetową zbiórkę środków na ten cel. Liczył na zgromadzenie 20 tys. zł w ciągu miesiąca, lecz zdołał uzbierać jedynie 2,6 tys., a z pomocą przyszły 34 osoby, jak poinformowały Wirtualne Media.
Zdaje się, że los uśmiechnął się do Samuela Pereiry. Dziennikarz otrzymał zatrudnienie na stanowisku felietonisty w serwisie internetowym tygodnika "Niedziela", który wydawany jest przez Kurię Metropolitarną w Częstochowie. Jego artykuły będą publikowane w środy i soboty.
Co nas łączy, co nas dzieli i co można w tej kwestii zmienić? Jest mi bardzo miło gościć na łamach portalu Niedziela. Zapraszam do lektury i komentowania - napisał w swoich mediach społecznościowych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.