Natasha Romanoff, znana lepiej jako Czarna Wdowa, po raz pierwszy pojawiła się w filmie z 2010 roku. Od tego czasu stała się znaczącą postacią w uniwersum Marvela, występując w siedmiu filmach, a w przyszłym miesiącu pojawi się we własnej samodzielnej produkcji.
Scarlett Johansson krytycznie o seksualizacji Czarnej Wdowy
Odgrywająca rolę superbohaterki Scarlett Johansson stwierdziła ostatnio, że choć filmy są bardzo udane, jej postać była mocno "przeseksualizowana", szczególnie w początkowych produkcjach. Wskazała tu przede wszystkim na Iron Mana 2.
Spoglądasz wstecz na Iron Mana 2 i chociaż było to naprawdę zabawne i było w nim wiele wspaniałych momentów, to ta postać jest tak bardzo seksualna - aktorka powiedziała serwisowi "Collider" - Mówiono o niej, jakby była kawałkiem czegoś, własnością czy rzeczą.
"Jak kawał mięsa"
Aktorka powiedziała w wywiadzie, że jej postać z czasem ewoluowała, ale początkowo była traktowana jak "kawałek mięsa". Teraz, ponad dekadę później Johansson mówi, że jest dumna widząc, że "hiper-seksualny" ton postaci w końcu zniknął.
Dodała, że jej poczucie własnej wartości było w tamtych czasach "prawdopodobnie mierzone według tego rodzaju komentarzy" – na temat jej wyglądu fizycznego – w tamtych czasach. Odkąd jednak została matką, zaczęła lepiej rozumieć swoją własną wartość - mówi.
"Myślę, że bardziej siebie akceptuję. Wszystko to jest związane z odejściem od hiperseksualizacji tej postaci" – powiedziała. 36-latka zauważyła również, że sytuacja teraz zmienia się dla młodych aktorek w następstwie ruchu #MeToo.
Teraz ludzie, młode dziewczyny, otrzymują o wiele bardziej pozytywne przesłanie. To niesamowite być częścią tej zmiany, być częścią tej starej historii, ale także postępu - dodała.
Nowy film "Black Widow" miał pierwotnie mieć premierę w maju 2020 roku, ale został wstrzymany z powodu pandemii. Premiera w Polsce nastąpi 9 lipca.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.