Przed każdym odcinkiem "Familiady" widzowie oglądają krótką czołówkę. Jest ona inspirowana wierszem Juliana Tuwima pod tytułem "Rzepka".
Ten wiersz zna praktycznie każdy. Dziadkowi, babci i wnuczkowi w wyciąganiu rzepki pomagają w nim różne zwierzęta.
Animację wiersza na potrzeby "Familiady" stworzyli przedstawiciele Studia Miniatur Filmowych w Warszawie. W swoim scenariuszu uwzględnili jedynie ludzkich bohaterów, symbolizujących członków rodzin z teleturnieju.
"Familiada". Wyłapali to po... 27 latach
W ostatnim czasie w sieci pojawiły się komentarze, że w czołówce można zaobserwować podejrzane zachowanie. Internauci dopatrzyli się... sprośnego akcentu.
"Serio? Dopiero teraz to zauważyłem", "Co to ma być?" - piszą z niedowierzaniem.
Ten akcent możemy zobaczyć tylko przez chwilkę. Sprośna akcja dzieje się po lewej stronie rzepki.
Chodzi o "wujka" w brązowym garniturze. Zamiast pomagać w wyciąganiu rzepki, wygląda tak, jakby chciał jedynie obłapać "ciocię" w różowej sukience!