Dawno nie było tak głośno wokół Andrzeja Piasecznego, jak w ciągu ostatnich kilku miesięcy. W styczniu szerokim echem w mediach odbiły się 50. urodziny artysty. Wszystko z powodu nagrania, na którym słuchać wulgarne słowa adresowane m.in. pod adresem PiS. Już wówczas publiczna stacja w ostrym tonie skomentowała zachowanie gwiazdy swojego show: "TVP wyraża ubolewanie, że do takiego poziomu mogła zniżyć się osoba zaproszona do udziału w programie telewizji publicznej" - brzmiało oświadczenie. Kilka tygodni temu Andrzej Piaseczny przyznał zaś, że na swojej najnowszej płycie śpiewa o miłości do mężczyzny i że jest to piosenka o nim.
Czytaj także: "Wiadomości" pominęły miażdżący fragment. Sprawdziliśmy, jak niemiecka gazeta "chwali" PiS
Artysta miał świadomość, że po takim wyznaniu jeszcze bardziej oddala się od Telewizji Polskiej. W jednym z ostatnich wywiadów Piasek otwarcie mówił o tym, że nie liczy na dalszą współpracę z TVP.
"Jeśli mnie zatrudniają w programie muzycznym, idę i zajmuję się muzyką. Właściwie: zatrudniali. Nie sądzę, żebym pozostał w jury 'The Voice Senior'. Ludzie, którzy podejmują decyzje, są twardogłowi i nie mają takich dylematów jak ja. Dla nich wszystko jest albo czarne, albo białe i cóż, mają do tego prawo. Nie spotkały mnie ze strony TVP żadne przykrości, ale z rozmów zakulisowych wiem, że raczej nie dostanę propozycji przedłużenia umowy" - mówił niedawno Piaseczny w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Przewidywania Piaska potwierdza "Super Express". Jak donosi gazeta, w kolejnej edycji "Te Voice Senior" artystę zastąpi Maryla Rodowicz. Jednak nie tylko Piasek pożegna się z muzycznym show. Z informacji tabloidu wynika, że w trzeciej edycji programu jurorkami mają zostać same kobiety, stąd wniosek, że TVP podziękowała nie tylko Piaskowi, ale i Witoldowi Pasztowi z grupy Vox.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.