24 kwietnia na światło dzienne wyszła afera z listem do władz PiS, który, jak twierdzi Onet, napisał Jarosław Olechowski. Oskarżył on prezesa TVP Mateusza Matyszkowicza o to, że chce pozbawić "Wiadomości" politycznego pazura, co mogłoby zaprzepaścić wysokie notowania PiS. Olechowski, jak utrzymuje portal, kreował się w korespondencji na tego, który po mistrzowsku wywiązuje się ze swoich obowiązków, dbając o interes "dobrej zmiany". W tym także pacyfikując w zarodku kryzysy przez nią inicjowane.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Reakcja Matyszkowicza była błyskawiczna. Jak informuje Wirtualna Polska, we wtorek 25 kwietnia zwołano posiedzenie zarządu i odwołano szefa TAI.
Jarek za bardzo urósł i myślał, że jest nieodwoływalny. [...] Musiał zostać w końcu przycięty. [...] Stara ekipa została odsunięta. Olechowski był ostatnim człowiekiem Kurskiego na Placu Powstańców - cytuje osobę znającą kulisy Wirtualna Polska.
Następcą Olechowskiego został dotychczasowy gospodarz "Wiadomości" Michał Adamczyk. Pozostaje on w bliskich stosunkach z Samuelem Pereirą, uchodzącym za człowieka obecnego prezesa TVP.
Ta personalna zamiana odbyła się oczywiście za zgodą władz PiS, które uznały, że nie można pozwolić sobie w kampanii na konflikt rozsadzający TVP od środka.
A łatwiej jest wymienić szefa TAI niż prezesa telewizji - podsumowuje informator WP.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.