Twórca "Simpsonów" nie żyje. Pracował nad każdym odcinkiem od 33 lat

Smutne wieści dla fanów serialu "The Simpsons". Nie żyje jeden z twórców kultowej produkcji komediowej. Chris Ledesma zmarł w wieku 64 lat. Był amerykańskim redaktorem muzycznym, który pracował nad każdym odcinkiem serialu animowanego od 1989 roku. Poświęcił tej produkcji 33 lata życia, realizując odcinki emitowane aż do listopada 2022 roku.

Czytaj także: Ciało Benedykta XVI wystawione. Jest nagranie z Klasztoru Mater Ecclesiae

Niestety, zagraniczne media donoszą, że Chris Ladesma zmarł w grudniu 2022 roku w Kalifornii, USA. Pracę przy serialu zakończył wiosną ubiegłego roku z powodu problemów zdrowotnych, podaje "The Mirror". Zastąpił go Jake Schaefer. Jako pierwsi o smutnych wydarzeniach dowiedzieli się widzowie "Simpsonów". Wszystko przez odcinek, w którym oddano hołd Chrisowi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Twórca "Simpsonów" nie żyje. Pracował nad każdym odcinkiem od 33 lat

Wzruszający hołd dla Chrisa Ledesmy złożono w najnowszym odcinku animowanego sitcomu. Pojawiła się tam karta z napisem: "Ku pamięci Chrisa Ledesmy". Artysta został pokazany na sofie Simpsonów obok Homera, Marge, Lisy, Maggie i Barta, trzymając batutę dyrygenta. Bohaterowie serialu grają bowiem na instrumentach.

Czytaj także: Odeszli w 2022 roku. Tych osobistości nie ma już wśród nas

Osoby związane z "Simpsonami" pożegnały przyjaciela. Na Twitterze wspomniał go m.in. scenarzysta AI Jean: - Cudowny, pracowity, bardzo utalentowany człowiek, za którym będzie tęsknił każdy, kto go znał - czytamy.

Głos zabrał także Josh Weinstein. Drugi ze scenarzystów napisał: - Chris Ledesma był jednym z najmilszych, mega utalentowanych ludzi pracujących w ekipie pełnej życzliwych, mega utalentowanych ludzi. Nie pracowałem z nim od jakiegoś czasu, ale jego życzliwość na Twitterze przez ostatnie kilka lat była naprawdę odczuwalna. Spoczywaj w pokoju Kochany Chrisie.

Czytaj także: Jak dobrze znasz serial "Simpsonowie"?

Jake Schaefer, który również współpracował z Chrisem, napisał z kolei: - Inspiracją była pasja Chrisa Ledesmy do muzyki i do "The Simpsons". Jestem wdzięczny za czas, który mogłem z nim spędzić w tym roku. Był wspaniałym mentorem i prawdziwym człowiekiem. Moje serce jest z jego rodziną. Spoczywaj w pokoju Chris - czytamy.