Dagmara Kaźmierska niedawno doświadczyła jednego z najbardziej druzgocących ciosów w świecie mediów. Nagle wszyscy się od niej odcięli, co było efektem publikacji portalu Goniec. Ujawniono bowiem szczegóły jej przestępczej działalności sprzed lat. Te mogą przyprawiać o dreszcze.
Pomimo tego, że Kaźmierska była oskarżona o działalność kryminalną, w tym o "działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, stręczycielstwo, sutenerstwo i zmuszanie młodych kobiet do prostytucji" oraz inne przestępstwa, za które została skazana i trafiła do więzienia, Polsat i tak zaprosił ją do udziału w 14. sezonie programu "Taniec z gwiazdami".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dagmara Kaźmierska się broni
Teraz, gdy Kaźmierska już nie tańczy w show, stacja podjęła decyzję o wycofaniu wsparcia dla Królowej życia. Miały na to wpływ ujawnione informacje o jej działalności przestępczej. Gdy stały się powszechnie znane, Kaźmierska zaczęła się tłumaczyć. Kaźmierska twierdzi, że jest niewinna. Mowa o oskarżeniach o używanie siły wobec pracownic i zlecanie przestępstw, konkretnie - gwałtów.
Jak Dagmara Kaźmierska skomentowała aferę?
Dagmara wypowiedziała się w dyskusji pod jednym z najnowszych wpisów Marcina Hakiela. Oświadczyła, że niebawem przedstawi "całą prawdę" o sprawie, jednocześnie porównała swoją sytuację do dramatu Tomasza Komendy, który został niesprawiedliwie skazany i spędził w więzieniu 18 lat. On jednak, w przeciwieństwie do Kaźmierskiej, doczekał się uniewinnienia.
O co Rafał Collins jest wściekły na Dagmarę Kaźmierską?
Na temat tej afery głos zabrał Rafał Collins, prezenter telewizji i biznesmen, który miał szansę osobiście poznać Tomasza Komendę oraz zaoferował mu wsparcie po jego wyjściu z więzienia, a nawet zatrudnił go w roku 2020, dając mu szansę na nowe życie.
- Kryminalistka skazana za działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, stręczycielstwo, sutenerstwo i zmuszanie młodych kobiet do prostytucji, w dodatku oskarżona o zlecenie gwałtu młodej kobiety oraz pobicie kobiety w ciąży, porównuje się do osoby, która niesłusznie przesiedziała w piekle 18 lat, tracąc de facto życie. Musimy zdać sobie sprawę z kalibru tych paragrafów, najobrzydliwsze z obrzydliwych, takie osoby powinny być odizolowane od społeczeństwa - mówił Collins Pudelkowi.
- Najgorsze w tym wszystkim jest to, że tego typu kobieta cieszyła się dużą sympatią i popularnością, bo to już świadczy o narodzie... Kiedy w tym kraju skończy się gloryfikowanie "dymów" na patologicznych galach MMA, w TV, gangsterów, youtuberów... Wszystkie te osoby mają po milion followersów na socialach, co świadczy o tym, że im większa patologia, tym większa popularność i "kariera". Do czego musi dojść, aby ludzie otworzyli oczy i przestali legitymizować kryminał?
Co o tym sądzicie? Collins ma rację? Kaźmierską na Instagramie śledzi aż 1,2 mln internautów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.