Agustin Egurrola został jurorem najnowszej edycji tanecznego show TVP "Dance, dance dance". Telewizyjny transfer choreografa, który swoją popularność zbudował w programach TVN, wywołał ogromne kontrowersje. Rozczarowania decyzją Egurroli nie kryła nie tylko część jego fanów, ale i znajomych z show-biznesu. M.in. Kuba Wojewódzki, Kinga Rusin czy Michał Piróg nie szczędzili mu przykrych słów w mediach społecznościowych. Zdaniem dziennikarzy "Wiadomości" TVP, sytuacja wokół Egurroli jest na tyle poważna, że zasługuje na wyjaśnienie w głównym wdaniu informacyjnego programu. Tematem zajął się Maciej Sawicki, a jego materiał zatytułowany "Taneczny transfer budzi zazdrość" tak zapowiedziała Edyta Lewandowska:
Czytaj także: Egurrola został twarzą TVP i wylał się na niego hejt
Hejt systematycznie dotyka gwiazdy współpracujące z TVP. Hejt niesprawiedliwy, bo jak podkreślają komentatorzy, służy do walki z tymi, z którymi ciężko konkurować na osiągnięcia - podkreśliła z patosem gospodyni niedzielnego wydania "Wiadomości".
Następnie widzom TVP zaserwowano materiał, w którym nie tylko wzięto w obronę choreografa, który odważył się zmienić telewizyjne barwy, ale i przy okazji ostro zaatakowano TVN. Agustina Egurrolę określono mianem "autorytetu w świecie tańca", który mimo swego profesjonalizmu "musi zmierzyć się z falą krytyki". Przytoczono m.in. niedawny wpis Michał Piróga, którego błyskawicznie zdyskredytował dyżurny ekspert "Wiadomości" Miłosz Manasterski. Redaktor naczelny Agencji Informacyjnej i prezes Związku Pisarzy Katolickich przypomniał, że Piróg jeszcze niedawno bronił uczestnika TVN-owskiego "Top Model", który został skazany za wykorzystanie seksualne nieletniej. I dlatego nie powinien występować w roli "arbitra elegancji".
Jak przekonywał autor materiału, Maciej Sawicki, hejt na TVP to dziś szerokie, niezwykle popularne - zwłaszcza wśród gwiazd - zjawisko. Na antenie TVP przypomniano więc skandaliczne zachowanie m.in. Filipa Chajzera który w "Dzień Dobry TVN" udawał atak paniki, i przekonywano, że wtedy na konkurencyjną stację nie spadła fala krytyki ze strony celebrytów czy innych gwiazd stacji. Następnie kolejni przychylni "Wiadomościom" eksperci tłumaczyli widzom TVP, że są świadkami bezwzględnej walki o wpływy i władzę.
Bardzo często się zdarza, że ludzie, którzy wymuszają decyzje na ludziach wybitnych, piosenkarzach, choreografach itp., nie ponoszą z tego tytułu żadnej odpowiedzialności. Natomiast chcę udowodnić swoją władzę. To walka o władzę i wpływy - tłumaczył publicysta Marek Król. Podobnie sprawę widzi politolog Artur Wróblewski: - To pokazuje zaburzone poczucie systemu wartości, a z drugiej strony warto pamiętać, że niektóre środowiska bronią własnych interesów i wpływów - zaznaczył.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.