"The Real Housewives" to amerykański format, który zadebiutował w telewizji w 2006 r. Bohaterkami są obrzydliwie bogate kobiety skonfrontowane przed kamerą ze swoimi codziennymi "problemami".
Program doczekał się niezliczonych edycji. Zaczęło się od Orange Country, następnie pokazano panie m.in. z Nowego Jorku, Beverly Hills, Dubaju, Amsterdamu, Aten czy Nairobi. Teraz przyszła kolej na Warszawę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W pierwszym odcinku "The Real Housewives. Żony Warszawy" poznaliśmy m.in. Basię (dentystka, właścicielka trzech gabinetów, w tym jednego w Dubaju), Kasię (fotografka) czy Monikę ("Ja jestem królową branży kosmetycznej"). Jednak ich styl bycia i zachowanie w programie nie zachwyciło widzów, czemu dali upust w komentarzach.
"Strzał w kolano. Tragedia… 'Żony Hollywood' były przynajmniej śmieszne, a tu brzydkie, pozbawione gustu i klasy baby, które tylko się obgadują" - pisze na Instagramie jedna z widzek. Z kolei inna dodała, że "to wstyd dla całej serii 'Real Housewives'".
Program skomentowała też samozwańcza celebrytka Caroline Derpienski, która pojawiła się w ostatnim wydaniu show Kub Wojewódzkiego. 22-latka stwierdziła, że nastąpił "zły dobór uczestniczek".
To nie jedyne głosy niezadowolenia. Widzowie zwracają uwagę, że pokazywane w programie panie są dla siebie wrogo nastawione i "plują jadem".
"Okropny program, każda zapatrzona w siebie, a ta wiecznie nabzdyczona Sara to porażka kompletna", "Jakieś wszystkie toxic. 'Żony Hollywood' się wspierały, a tutaj jad", "Kwoki siedzą przy stole i gdaczą jedna przez drugą, która jest lepsza i ma więcej pieniędzy" - czytamy w sekcji komentarzy na Instagramie, gdzie trudno znaleźć pozytywne opinie na temat show Polsatu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.