Wpadkę Krzysztofa Daukszewicza, który wraz z Tomaszem Sianeckim prowadził poniedziałkowe wydanie "Szkła kontaktowego", błyskawicznie wyłapali internauci.
Zwłaszcza ci krytyczni wobec TVN, nie mają dla stacji litości, pisząc w mediach społecznościowych o "samozaoraniu TVN".
Czytaj także: "Wiadomości" naprawdę to pokazały. Spójrzcie na pasek
A wszystko to za sprawą wyjątkowo niefortunnego komentarza Daukszewicza pod adresem Piotra Jaconia, z którym gospodarze "Szkła kontaktowego" połączyli się pod koniec programu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jacoń, który prowadzi w TVN24 magazyn "Dzień po dniu", zapowiedział przygotowane tematy z kamienną miną, co było o tyle trudne, że chwilę wcześniej usłyszał niewybredny komentarz na swój temat.
Podczas wejścia Piotra Jaconia na antenę, Krzysztof Daukszewicz "zażartował":
A jakiej płci on dzisiaj jest? - nawiązując tym samym do transpłciowej córki dziennikarza TVN24.
Przypomnijmy, że Piotr Jacoń po raz pierwszy opowiedział o procesie tranzycji swojego dziecka w 2021 roku w wywiadzie dla magazynu "Replika.
Czytaj także: Jerzy Stuhr trafił na OIOM. Syn przyznał wprost
Niedawno Jacoń zrobił też dla stacji TVN24 reportaż pt. "Wszystko o moim państwie", ukazujący drogę, jaką muszą pokonać w Polsce osoby chcące prawnie usankcjonować zmianę płci.
Czytaj także: Doda poprowadzi nowy program?! "Tajne plany Miszczaka"
Mimo iż Piotr Jacoń nie zareagował werbalnie na komentarz Daukszewicza, skupiając się na prezentacji tematów swojego programu, zarówno jego mina, jak i głośne westchnienie były niezwykle wymowne.
Jakiś taki strasznie zasadniczy był pan Piotr — skomentował Tomasz Sianecki, ale bynajmniej nie rozluźnił w ten sposób napiętej atmosfery.
Wisienką na tym torcie okazały się kolejne słowa Daukszewicza, który w końcu zdał sobie sprawę z tego, co powiedział.
Chyba ja pi***em głupotę — wypalił, na co Sianecki tylko machnął ręką.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.