Michał Adamczyk jest bardzo doświadczonym prezenterem. W tej roli pracuje w TVP już od przeszło 20 lat! Do tej pory prowadził takie serwisy informacyjne jak między innymi "Teleexpress" czy "Na celowniku".
Obecnie pojawia się w "Wiadomościach". 13 listopada (niedziela) zaliczył jednak potknięcie. Właśnie tego dnia w Teatrze Wielkim w Warszawie odbył się koncert i gala z okazji 70-lecia istnienia Telewizji Polskiej.
Świętowanie doprowadziło do tego, że "Wiadomości" wyemitowano 22 minuty później niż zazwyczaj. Prowadzący jednak przywitał się... standardową formułką, uwzględniającą godzinę 19:30.
70 lat TVP. Za chwilę więcej o zakończonej przed chwilą gali z tej okazji. Jest 19:30, Michał Adamczyk, witam państwa i zapraszam na "Wiadomości" - mówił prezenter.
"Wiadomości" nie są "na żywo"?
Już pojawiły się wątpliwości odnośnie do "Wiadomości". Czy oby na pewno są one nadawane "na żywo"?
Czy to oznacza, że "Wiadomości" nie są nadawane na żywo? Nie ma takiej pewności - analizuje Pomponik.
O wpadce TVP niemal natychmiast zrobiło się głośno na Twitterze. Internauci zadrwili ze stacji i prezentera.
"Nawet tu muszą być manipulacje? Nawet w określeniu godziny?", "Dzisiejsze 'Wiadomości' dopuściły się kłamstwa w pierwszych 10 sekundach programu" - możemy przeczytać na wspomnianej platformie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.